Trudno być na pierwszej linii frontu
Gdyby lekarz POZ miał w gabinecie USG i był za jego wykonywanie odpowiednio wynagradzany, droga pacjenta do prawidłowej diagnozy byłaby znacznie krótsza. To przełożyłoby się też na oszczędności dla systemu, bo taniej finansować diagnostykę, niż leczyć chorobę, szczególnie w zaawansowanym stadium.