BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
29/05/2017
Obserwacja zachowania bydła niejednokrotnie może być wskazówką w ocenie stanu zdrowia oraz dobrostanu. Zachowanie zwierzęcia może wskazywać na określone problemy zdrowotne jeszcze przed wystąpieniem objawów klinicznych. Aby dobrze zinterpretować określone zachowanie, niezbędna jest podstawowa wiedza dotycząca behawioru bydła. Repertuar zachowań tego gatunku jest bardzo bogaty. Rozróżniamy zachowania pokarmowe, wydalnicze, komfortowe (wylizywanie się, odpoczynek), płciowe, okołoporodowe, zachowanie cieląt, eksploracyjne i społeczne (agresywne, pielęgnacyjne). Każde z nich to komunikat dla hodowcy i lekarza weterynarii o stanie zdrowia i samopoczuciu zwierzęcia.
Understanding the cow – animal behaviour as an indicator of health and welfare status. Part I
An animal’s behaviour can be a good marker of disease and reduced well-being before clinical signs of disease are noticed by farm workers. To be able to recognise particular problems well, caretakers and veterinarians need to gain a thorough knowledge of animal behaviour. Cattle display a wide variety of behaviours: nutritional, eliminative, locomotor, comfort-related, reproductive, parturient, calf behaviour, exploratory and social behaviours. Every behavioural pattern can make a good information source if people dealing with cattle can distinguish between its normal and abnormal form. This paper describes selected behaviour groups in cattle. A key to read the behaviour of cattle is described as a guide for veterinarians and cattle handlers to learn about cattle welfare.
Key words: cattle handling, cattle behaviour, welfare, human–animal interactions
Do zachowań pokarmowych należą pobieranie paszy, przeżuwanie oraz picie. Krowy najchętniej jedzą tuż po doju oraz o wschodzie i zachodzie słońca. Czynność ta występuje od ok. 6 do 12 razy na dobę, przy oświetleniu – także w nocy. Smakowita pasza jest przez krowy pobierana łapczywie, przez co zdarza się, że wraz z nią do żwacza trafiają ciała obce, np. sznurek, kawałki folii lub elementy metalowe, np. ułamane kawałki noży tnących z wozu paszowego. Prawdopodobnie jest to związane z brakiem żucia kęsów rozdrobnionej paszy oraz mniejszą wrażliwością i ruchomością wargi dolnej i śluzawicy. Krowa jedząc, wykonuje od 30 do 90 ruchów żuchwą na minutę. Trawa jest paszą wymagającą od krowy więcej wysiłku przy jej pobieraniu, co jest widoczne w wydłużeniu czasu jedzenia z 4-6 godzin na dobę przy paszy TMR (rozdrobniona mieszanka pełnoporcjowa) do 5-9 godzin na dobę dla runi pastwiskowej. Pobierając paszę rozdrobnioną, krowy otwierają jamę ustną i biorą porcję mieszanki. Jedząc paszę naturalną, np. trawę, bydło owija językiem kępki ważące ok. 4-5 g i odrywa je ruchem głowy, przytrzymując dodatkowo siekaczami żuchwy (ryc. 1).
Problemów może przysporzyć zachowanie pokarmowe zwane sortowaniem paszy, tzn. przetrząsanie w poszukiwaniu śruty. Przypuszcza się również, że zachowanie to może być związane z pielęgnacją skóry. Przy nieodpowiedniej wilgotności paszy i bardzo dużej różnicy wielkości cząstek może to doprowadzić do wzdęć na skutek zjedzenia zbyt dużej ilości frakcji treściwej. Nie bez znaczenia jest także marnowanie TMR-u.
Pasza poddana wstępnym procesom trawiennym w przedżołądkach jest odłykana i przeżuwana. Bydło pobiera paszę w 4-5 okresach, a następnie odpoczywa i ok. 0,5 do 1 godziny po jedzeniu – przeżuwa. Każde zwierzę przeżuwa dany kęs charakterystyczną dla siebie liczbę razy, nawet 60-krotnie. Na przeżuwaniu krowy spędzają ok. 5-8 godzin dziennie, co jest rozdzielone na 15-20 okresów (7). Nieprzeżuwanie prowadzi do wzdęć żwacza i może zakończyć się upadkiem zwierzęcia. Brak przeżuwania może być jednym z sygnałów zbliżającego się porodu. Krowy najczęściej, bo w mniej więcej 80% przypadków, przeżuwają w pozycji leżącej, mostkowej (ryc. 2). Czynność ta wymaga spokoju. Jeśli zwierzę jest niepokojone przez osobniki dominujące lub gdy nie ma wystarczającej ilości miejsc do wypoczynku, bydło skraca czas przeżuwania, narażając się na dolegliwości. Jako zwierzęta stadne, krowy chętnie wykonują te same czynności jednocześnie. Aby osobniki znajdujące się niżej w hierarchii zjadły wystarczającą ilość paszy, należy wszystkim jednocześnie zapewnić dostęp do żłobu. Zmniejszy to również stres związany z limitowanym dostępem do pożywienia.
Zdrowe zwierzęta na sam widok wózka z paszą lub paszowozu podnoszą się z legowisk i czekają przy żłobie albo stole paszowym. Jedzą z apetytem, a następnie długo odpoczywają. U zwierząt chorych, np. u cieląt przy jednoczesnym wystąpieniu chorób układu oddechowego i biegunki, pobieranie paszy ulega skróceniu nawet o 60%. Chore zwierzęta szybko stają się apatyczne, a pierwszym objawem, który powinien zaalarmować hodowcę, jest płaska lewa strona brzucha zwierzęcia, wskazująca na brak wypełnienia żwacza. Obserwując zwierzęta, należy także zwrócić uwagę na okolicę szyi. Często obserwowane w stadzie otarcia i obrzęki karku są dowodem na zbyt niskie umieszczenie przegrody nad żłobem lub stołem paszowym. Ważna jest zatem nie tylko ilość przestrzeni, jaką dysponują zwierzęta, ale również jej właściwe zaprojektowanie.
Picie ma miejsce w trakcie jedzenia lub bezpośrednio po nim. Często krowy piją także zaraz po doju. Czynnikiem wpływającym na pobieranie wody jest temperatura, wilgotność powietrza oraz wydajność mleczna i ilość pobranej suchej masy. Wysoko wydajna krowa może wypić nawet 150 litrów wody na dobę. Krowy w systemie uwięziowym piją częściej – do 15-20 razy na dobę, podczas gdy na pastwisku ok. 2-5 razy. Bydło najchętniej pije, zanurzając część śluzawicy i wargi dolnej w wodzie (ryc. 3). Chętnie korzystają z poideł wannowych, gdzie dostępne jest lustro wody umożliwiające szybkie picie. Krowa w ciągu minuty jest w stanie pobrać 10-20 litrów wody. Zdarza się jednak chłeptanie wody jak pies, gdy w poidle automatycznym jest „przebicie” (6). Zwierzęta najchętniej piją wodę o temperaturze 15-20°C. Obserwując krowy przy poidle, należy zwrócić uwagę na pozycję ciała (ryc. 4). Jeśli zwierzę nie stoi swobodnie lub pije zza wygrodzenia, może to świadczyć o dyskomforcie spowodowanym dużą obsadą bydła oraz presją osobników dominujących (10). W tej sytuacji należy zamontować więcej poideł lub zmniejszyć obsadę w kojcu.
Picie może przybrać formę narowu. Buhajki często obsysają inne, pijąc ich mocz. Obsysanie się występuje także u jałówek i dorosłych krów. Jest to konsekwencja braku zaspokojenia instynktu ssania we wczesnym okresie (3), kiedy to ssanie jest sygnałem uspokajającym, kojarzącym się z poczuciem bezpieczeństwa. Częstsze pojenie mlekiem lub preparatami mlekozastępczymi z wiader ze smokiem oraz montowanie sztucznych strzyków, np. w sąsiedztwie stacji odpajania w kojcach najmłodszych cieląt, pomaga zapobiec temu problemowi. W przeciwnym wypadku zwierzęta rozwijają narowy lub pobierają zbyt dużą ilość płynów. Obecnie nowoczesne automaty do pojenia cieląt pozwalają im possać dłużej, kiedy skończy się przygotowana dla danego cielęcia porcja płynu. W przypadku wystąpienia obsysania się nierzadko konieczne jest odizolowanie najbardziej zdeterminowanych osobników w indywidualnych kojcach lub klatkach. Obsysanie innych zwierząt może wpłynąć na późniejsze zachowanie dorosłych zwierząt – wzajemne ssanie się krów. Ma to daleko idące konsekwencje – znaczne straty mleka, deformacja gruczołu mlekowego, zapalenie wymienia na skutek nieregularnego i niepełnego zdajania oraz wynikające z infekcji, zwłaszcza Corynebacterium pyogenes po wycieleniu u pierwiastek (4).
Bydło jest w stanie defekować, chodząc, a nawet leżąc. Krowy nie wydzielają w tym celu strefy „brudnej” na zachowania wydalnicze i „czystej” jako miejsce odpoczynku, jak to jest obserwowane u koni. Wykazano natomiast możliwość treningu bydła w tym kierunku, co w doświadczeniu Whistance i wsp. (12) wyraźnie wpłynęło na czystość poczekalni w hali udojowej, jak i samych stanowisk do doju.
Na dobę krowa produkuje do 50 kg kału. Konsystencja kału jest zależna od ilości włókna w paszy. Stąd bardziej wodniste odchody mogą być efektem zadania dużej ilości zielonki, zwłaszcza młodej trawy. Stres zwiększa częstotliwość defekacji, powoduje również rozpłynnienie odchodów (9).