BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
21/12/2018
Pamiętam, że jako jeszcze młody lekarz weterynarii, przyjmując na dyżurach w ambulatorium Kliniki Małych Zwierząt SGGW na Grochowie, miałem do czynienia z wieloma różnymi przypadkami. Przychodziły psy i koty ze świądem, wymiotami, biegunką, słowem – z typowymi problemami – nazwijmy to – internistycznymi. Niemało też było zwierząt po wypadkach, urazach, dlatego szycie ran lub zakładanie gipsów nie było rzadkością. Stosunkowo dużą grupę stanowiły rodzące suki i kotki. Najczęściej były to zwierzęta, które z różnych przyczyn nie dawały sobie rady z naturą i nie mogły urodzić, właściciele oczekiwali od nas pomocy, a w szczególności pomocy porodowej. W większości przypadków udawało się takie porody rozwiązać bez konieczności wykonania cesarskiego cięcia, i to rozwiązać z sukcesem.
Piszę o tym dlatego, że spośród wszystkich przypadków te „rozrodowe” sprawiały mi największą radość. Nowe życie, które dzięki naszej pomocy udaje się uratować, było i jest nadal jednym z powodów największej satysfakcji lekarza. Trochę zazdroszczę położnikom tych przeżyć, ale też zdaję sobie sprawę z tego, że po rozwiązanym z sukcesem porodzie zaczyna się kolejny etap – noworodkowy – szczególne wyzwanie dla bardzo młodego, niedojrzałego jeszcze organizmu, a także dla lekarza, kiedy nie wszystko układa się pomyślnie, i dla właściciela/hodowcy, bardzo emocjonalnie zaangażowanego.
W oddawanym do Państwa rąk numerze WpD sympozjum poświęcone jest między innymi opiece nad noworodkiem. Wzbogaca je towarzyszący mu komentarz profesora Andrzeja Maxa – położnika o dużym doświadczeniu praktycznym i ogromnej wiedzy.
Postępowanie z noworodkami psów lub kotów to podwójne wyzwanie. Istnieją duże różnice w zakresie parametrów życiowych między niedojrzałym jeszcze organizmem a osobnikiem dorosłym, a dodatkowo wszelkie manipulacje, zabiegi itp., często z pogranicza „mikromanipulacji”, są niezwykle trudne technicznie i wymagają dużej precyzji oraz delikatności.
Mam nadzieję, że wiele istotnych informacji zawartych w sympozjum poświęconym pediatrii pomoże Państwu nie tylko cieszyć się z przychodzących na świat zdrowych noworodków, ale także wychodzić zwycięsko z dalszej walki o ich życie lub zdrowie.