BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
23/10/2018
Leczyć czy uśpić? Być albo nie być – oto jest pytanie. Każdy z nas staje przed takim hamletowskim dylematem w codziennej praktyce. Naprzeciw jest właściciel zwierzęcia, który widzi w nas szansę dla swojego psa czy kota, pokłada w nas ogromną nadzieję. Jest też druga strona medalu, kiedy właściciel zbyt pochopnie chce wyprawić swoje zwierzę na łono Abrahama. Czy powinniśmy za wszelką cenę odwodzić go od podjętej już decyzji?
Decyzje takie są bardzo trudne i mam nadzieję, że artykuły sympozjum poświęconego problemom behawioralnym, zamieszczone w oddawanym do Państwa rąk numerze WpD, okażą się pomocne.
W tym kontekście chciałbym zwrócić Państwa uwagę na informacje dotyczące wykorzystania trilostanu i mitotanu w leczeniu nadczynności nadnerczy typu nadnerczowego u psów. Jest to interesujący artykuł, gdyż dotychczas uważano, że leki te nie są skuteczne w leczeniu nadczynności nadnerczowej (trilostan jest zresztą zarejestrowany wyłącznie do leczenia nadczynności przysadkowej u psów). Ponieważ w większości przypadków w nadczynności nadnerczowej przyczyną jest guz nadnercza (jednego), leczeniem z wyboru jest usunięcie zmienionego nadnercza. Zabieg nie jest prosty, a poza tym jest kosztowny. Właściciel może więc stanąć przed problemem czysto ekonomicznym i zdecydować się na eutanazję. Leczyć czy uśpić – w tym przypadku możemy zaproponować alternatywę dla tradycyjnej metody leczenia, może również kosztowną, ale jakby rozłożoną na raty.
Wiele nowych informacji rozszerzających naszą wiedzę może wydawać się rewelacyjnymi, jak choćby te o wątpliwościach dotyczących niedoczynności tarczycy u koni czy skuteczności famotydyny u psów. Co chwila na świecie ktoś coś odkrywa, stwierdza i szybko publikuje. Staramy się o tych rzeczach informować, chociaż zdajemy sobie sprawę, że codzienna praktyka je weryfikuje. Wymaga to czasu, a im wcześniej nasza wiedza stanie się większa, tym wcześniej będziemy mogli zdobywać własne doświadczenie, które nie zawsze potwierdza prawdziwość „rewolucyjnych nowości”.
Życzę Państwu w 2013 roku wszystkiego najlepszego.