Sinusoida to linia bardzo pomocna w opisie różnych stanów. Niektóre choroby mają przebieg sinusoidalny (raz lepiej, raz gorzej), stany emocjonalne też, relacje z innymi – a jakże! Są okresy lepsze i gorsze. Nieszczęścia ponoć chodzą parami, ale sukcesy i szczęśliwe wydarzenia – często całymi tabunami. To dobrze, że po burzy wychodzi słońce, a nieszczęście jest stanem gotowości na przyjęcie szczęścia. Jest tylko jedno „ale”. Tym „ale” jest zasada ograniczonego zaufania – jak na drodze. Nie, żeby wszędzie węszyć spisek, wszędzie widzieć złych ludzi czyhających na nas, lecz żeby mieć ograniczone zaufanie do zasady „wrodzonego dobra”. Amerykański biolog Michael Ghiselin stwierdził kiedyś „Zadrap altruistę, a zobaczysz, jak krwawi hipokryta” (cyt. za Frans de Waal, „Bonobo i ateista”, Kraków, 2016). Warto o tym pamiętać.

Piszę te słowa na przywitanie nowego roku. Piszę również dlatego, żeby „zaczarować” trochę ten nowy rok, bo chociaż jesteśmy biologicznie starsi (to smutne), to paradoksalnie mam nadzieję, że będzie lepiej (to już weselsze).

Życzę wszystkim tego równie mocno jak sobie samemu (a więc szczerze). Niech się nam wszystkim w tym nowym roku darzy.