WPD
ZALOGUJ
WPD
Prenumeruj
Odnów Subskrypcję
Prenumeruj
Czasopisma
Magazyn Weterynaryjny Weterynaria po Dyplomie
Praktyka
Kliniczna
Anestezjologia Behawioryzm Chirurgia Choroby wewnętrzne Choroby zakaźne Dermatologia Diagnostyka laboratoryjna Diagnostyka obrazowa Endokrynologia Farmakologia i toksykologia Gastroenterologia Geriatria Hematologia Kardiologia Laryngologia Nefrologia i Urologia Neurologia Okulistyka Onkologia Ortopedia Parazytologia Rehabilitacja Rozród Stany nagłe Stomatologia Żywienie
Gatunki
Konie Koty Psy
Wydarzenia
Kongres Webinaria
Filmy
Sklep
Koszyk
0
ZALOGUJ
Zarejestruj
Zaloguj
Zarejestruj

Sza­now­ni Pań­stwo

21/12/2018

Artykuł ukazał się
Weterynaria po Dyplomie
2017
03

Od redakcji

Sza­now­ni Pań­stwo

Współczuję wszystkim Koleżankom i Kolegom pracującym w lecznicach przyjmujących pacjentów „jak leci”. To trochę tak jak z kameleonem, który co chwila musi zmieniać kolor w zależności od sytuacji. Tyle że kameleon robi to spontanicznie i w zasadzie (chyba?) bezmyślnie. Lekarz pierwszego kontaktu musi kilkanaście lub kilkadziesiąt razy dziennie „zmieniać kolor” z pełną świadomością, za każdym razem w pełnej gotowości intelektualnej. Każdy pacjent jest nowym wyzwaniem, bo przecież ma nie tylko inne objawy, ale także innego (nie zawsze komunikatywnego) właściciela.

Lekarze pierwszego kontaktu muszą być gotowi na najprzeróżniejsze wyzwania kliniczne i dlatego powinni być stale na bieżąco z najnowszą wiedzą dotyczącą diagnostyki, sposobów leczenia itd. Niejednokrotnie okazuje się, że to, co dotychczas wydawało się klasycznie niezmienne, ma wiele klinicznych odsłon. W zasadzie każdy chory pies lub kot z pozornie tą samą chorobą wykazuje bardziej lub mniej odmienne objawy, charakterystyczne wyłącznie dla niego. Do tego dochodzi jeszcze mimikra objawów. Krótko mówiąc, lekarz pierwszego kontaktu musi być otwarty, musi umieć myśleć klinicznie. Jedna z podstawowych zasad myślenia klinicznego mówi, że nie zawsze dominujący objaw kliniczny jest najważniejszy i decydujący, nie zawsze też kwestie najistotniejsze dla właściciela są takie w rzeczywistości. Aby temu sprostać, trzeba mieć bardzo szeroką wiedzę i zdolność do często diametralnie różnego toku myślenia. Nagłe „zwroty przez rufę” to wcale nie wyjątki, a raczej codzienność. Dlatego współczuję Koleżankom i Kolegom, ale także zazdroszczę im tych zdolności.

Chcąc wyjść naprzeciw potrzebom, staramy się dobierać artykuły w WpD w sposób obejmujący szeroko i wielopłaszczyznowo naszą praktykę kliniczną. Chodzi przede wszystkim o to, żeby nasi Czytelnicy otrzymywali możliwie najnowsze informacje z jak największej liczby przypadków, żeby konieczność ciągłej gotowości intelektualnej, niezbędna, kiedy przyjmuje się pacjentów z najprzeróżniejszymi chorobami, wymagającymi nierzadko szybkiej i skutecznej reakcji, nie zniechęcała, a wprost przeciwnie – stymulowała do skutecznego działania.

Medium podpis fmt
NAJPOPULARNIEJSZE
Onkologia
Rak przejściowokomórkowy (TCC), czyli złośliwy nowotwór pęcherza moczowego
Nowa formuła Kongresu ApD Weterynaria – dwa razy więcej wiedzy!
Anestezjologia
Postawmy na rozsądek podczas planowania znieczulenia regionalnego
NEWSLETTER
OBSERWUJ NAS NA
NASZE PUBLIKACJE
  • Magazyn Weterynaryjny
  • Zamów prenumeratę
  • Czytaj on-line
  • Weterynaria po Dyplomie
  • Zamów prenumeratę
  • Czytaj on-line
  • Dodatek Online
  • Filmy


AKADEMIA PO DYPLOMIE WETERYNARIA
  • Termin i miejsce
  • Program
  • Koszty uczestnictwa
  • Rejestracja online


POMOC
  • Kontakt
  • Polityka prywatnosci
  • Zadaj pytanie
  • Logowanie i rejestracja
  • Regulamin
  • Metody płatności
  • Regulamin publikowania prac
  • Filmy Pomoc


KONTAKT

Medical Tribune Polska Sp. z o.o.
ul. Grzybowska 87
00-844 Warszawa
NIP: 521-008-60-45


801 044 415
+48 (22) 444 24 44
kontakt@magwet.pl
Nr konta: 13 1600 1068 0003 0102 0949 9001

Kontakt w sprawie reklam: magwet-reklama@medical-tribune.pl

Anuluj