Kiedy czyta się artykuły, w szczególności kliniczne, lub słucha wykładów, nawet bardzo praktycznych, okazuje się, że wiele rzeczy jest stosunkowo prostych, a te przypadki, które są bardziej skomplikowane, dzięki przeprowadzeniu licznych badań oraz ogromnej wiedzy badającego również udaje się w końcu szczęśliwie rozpoznać. Nie zawsze wyleczyć, ale prawie zawsze rozpoznać.

Jakie to piękne, pouczające i jak skutecznie nas „dołuje”. Uświadamia nam, ile faktów pominęliśmy, ilu badań nie zrobiliśmy, jak wąski był nasz tok myślenia. Jaki ten autor albo wykładowca mądry, a jaki logiczny, i co za szeroka wiedza!