ŚWIĄTECZNA DARMOWA DOSTAWA od 20 grudnia do 8 stycznia! Zamówienia złożone w tym okresie wyślemy od 2 stycznia 2025. Przejdź do sklepu >
ŚWIĄTECZNA DARMOWA DOSTAWA od 20 grudnia do 8 stycznia! Zamówienia złożone w tym okresie wyślemy od 2 stycznia 2025. Przejdź do sklepu >
16/11/2022
Roman Lechowski
W codziennej praktyce małych zwierząt podczas każdej wizyty czy to zdrowego, czy też chorego psa albo kota właściciele zadają zawsze przynajmniej jedno z dwóch pytań: „Czym mam żywić moje chore/zdrowe zwierzę?” i/lub „Czy ono cierpi”? My, lekarze weterynarii, musimy umieć odpowiedzieć na te pytania, i to nie w sposób ogólny, lecz konkretnie, tak aby właściciel nas zrozumiał i wiedział, co ma robić.
Oczywiście w kwestii żywienia nasza wiedza – choć coraz większa – pozostaje niestety w tyle za coraz głębszym i rozleglejszym obszarem dietetyki jako takiej. Potrafimy określić pierwsze kroki w postępowaniu żywieniowym, ale kiedy to nie przynosi spodziewanych efektów, nie powinniśmy brnąć dalej, lecz odesłać psa/kota do dietetyka, który jest specjalistą w zakresie żywienia klinicznego. Nie wstydźmy się tego, bo przecież my jesteśmy od leczenia (choć także trochę od żywienia). Dietetycy natomiast zajmują się układaniem określonych specjalistycznych, zindywidualizowanych diet i nie uzurpują sobie prawa do leczenia farmakologicznego lub jego zmiany bez kontaktu i konsultacji z nami – lekarzami. Tylko ścisła współpraca lekarz–dietetyk przynosi dobry efekt. Piszę to, gdyż w oddawanym do Państwa rąk numerze WpD jest artykuł o żywieniu zwierząt z chorobą nowotworową. To tylko mały wycinek ogromnej wiedzy dietetycznej, a to jest domena przede wszystkim dietetyków.
Drugie pytanie – czy pies/kot cierpi – skierowane jest już bezpośrednio do nas. Jak postępować, co zastosować – na te pytania to my musimy umieć odpowiedzieć. Żeby jednak tego dokonać, musimy rozpoznać ból, ale także nauczyć właściciela, kiedy podejrzewać ból u jego psa/kota. Nie jest to łatwe, stąd również w bieżącym numerze WpD prezentujemy dwa artykuły dotyczące badania klinicznego i bólu. Mam nadzieję, że będą one pomocne w codziennej praktyce.