13/01/2023
Roman Lechowski
Przede wszystkim wszystkiego najlepszego w rozpoczynającym się roku. Zdrowia i szczęścia, bo samo zdrowie, chociaż bardzo ważne, nie wystarczy. Pasażerowie Titanica byli raczej zdrowi, tylko szczęścia zabrakło.
Ale do rzeczy. Rok nowy, lecz problemy stare, i to o nich chcielibyśmy przypomnieć. Jednym z nich jest choroba zatorowo-zakrzepowa – w dalszym ciągu częsta, ale stosunkowo rzadko rozpoznawana przyżyciowo (może z wyjątkiem zatoru siodłowego). Warto dokładnie zapoznać się z artykułem wiodącym w przekazywanym w Państwa ręce numerze WpD i cały czas pamiętać, że taka choroba występuje. Kolejny dyżurny problem to przewód pokarmowy. Biegunka, dysbioza pro-, pre- i postbiotyki to tematy zawsze aktualne, trudne, frustrujące. Czy korzystne jest zastosowanie antybiotyku, steroidu i uzyskanie szybkiego doraźnego efektu, czy też dobry skutek przynosi żmudne dochodzenie do zasadniczej przyczyny, zgodne z naszą wiedzą i teoretycznymi założeniami. Na pewno pierwszy schemat (antybiotyk i steroid) zrobi dobre wrażenie na tak zwanych nowych klientach, ale czy sprawdzi się u właścicieli zmęczonych ciągłymi nawrotami biegunki? Jeżeli uświadomimy sobie, ale przede wszystkim klientowi, że nierozważne zastosowanie antybiotyków przez kilka dni powoduje znaczną dysbiozę utrzymującą się do kilku tygodni, a niekiedy miesięcy, może przekonamy go, że warto dłużej poczekać na wynik leczenia.
Mamy wiele problemów z wytłumaczeniem właścicielom, że korzystniejsze jest dłuższe postępowanie zapewniające trwały efekt niż osiągnięcie spektakularnego, lecz krótkotrwałego sukcesu. Trzeba jednak budować świadomość naszych klientów. Mam nadzieję, że nasze artykuły będą w tym pomocne.