Trwa Wiosenna Promocja! Publikacje i multimedia weterynaryjne nawet 50% taniej! Sprawdź >
Trwa Wiosenna Promocja! Publikacje i multimedia weterynaryjne nawet 50% taniej! Sprawdź >
17/03/2025
Roman Lechowski
O chorobach skóry u psów i kotów można bez końca. Na przestrzeni wielu lat dermatologia psów i kotów rozwinęła się bardzo. W porównaniu z czasami, kiedy ja kończyłem studia – dzisiaj to są Himalaje. Wszystko to stało się dzięki profesorowi Zbigniewowi Pomorskiemu z Lublina, którego można nazwać ojcem polskiej dermatologii psów i kotów.
Podręcznik „Dermatologia weterynaryjna” z lat 70. ubiegłego wieku opisywał grzybicę, zapchlenie i tzw. egzemę u psów. W tamtych latach koty w ogóle nie chorowały „dermatologicznie”. I zaczęło się. Liczne sympozja, światowej sławy dermatolodzy zapraszani przez profesora Pomorskiego do Polski otworzyli nam oczy, zarazili liczne grono lekarzy weterynarii dermatologią – spektakularną, ale jednocześnie bardzo trudną specjalnością.
Trzeba przyznać, że mamy teraz naprawdę wielu bardzo dobrych lekarzy weterynarii specjalizujących się w dermatologii. Z Lublina dermatologia psów i kotów rozlała się na cały kraj i cały czas się rozwija. Piszę to, ponieważ zainspirował mnie artykuł wiodący WpD o dermatozach o podłożu immunologicznym u kotów. Bardzo go Państwu polecam.
Ale wśród innych ciekawych artykułów w oddawanym do Państwa rąk numerze WpD jest jeszcze jeden godny szczególnej uwagi. Emmett McVey zachęca nas do zrobienia kroku do przodu – ja bym nazwał ten krok milowym – i rozpoczęcia leczenia FIP. To swego rodzaju „ułaskawienie” dla wielu niesprawiedliwie skazanych na śmierć kotów. Milowy krok, drugie życie dla kotów (tylko w legendach koty mają siedem żyć). Warto przeczytać ten artykuł, warto zrobić ten krok.