Artykuł wiodący
Spojrzenie polskiego lekarza weterynarii
Prof. dr hab. Marek Galanty
Tematyka zawarta w artykule Erica Monneta pt: „Rozszerzenie i skręt żołądka – opanowanie stanu krytycznego” jest istotna z klinicznego punktu widzenia i z uznaniem należy przyjąć przedstawienie go na łamach „Weterynarii po Dyplomie”.
Rozszerzenie i skręt żołądka to nagły, zagrażający życiu pacjenta stan, w którym dochodzi do szeregu zmian patofizjologicznych i patomorfologicznych układu sercowo-naczyniowego, oddechowego, przewodu pokarmowego i nerek. W efekcie, wskutek zaburzeń krążeniowo-naczyniowych, w pierwszej kolejności następuje szybki rozwój różnych rodzajów wstrząsu – hipowolemicznego, obstrukcyjnego, dystrybucyjnego, toksycznego oraz kardiogennego. Zaburzenia powrotu krwi żylnej do serca powodują zmniejszenie pojemności minutowej ze zmniejszeniem przepływu wieńcowego (nawet o połowę) i spadkiem ogólnego ciśnienia tętniczego, co skutkuje niedotlenieniem różnych narządów, w tym także serca, czego przejawem są arytmie komorowe. Równoczesny ucisk żołądka na przeponę prowadzi do zaburzeń oddechowych – hipowentylacji, początkowo kompensowanych przez spłycenie i zwiększenie częstotliwości oddechów, a w miarę nasilania procesu do pogłębienia zaburzeń niedotlenienia i tak już niedokrwionych tkanek. W efekcie dochodzi do spadku perfuzji narządów i tkanek, zwiększonej produkcji mleczanów i rozwoju kwasicy metabolicznej.
Jednocześnie wskutek zaburzeń krążeniowych w ścianie żołądka i naczyniach krezkowych następuje uszkodzenie bariery śluzówkowej w jelitach i żołądku. Stan ten umożliwia przemieszczanie bakterii, następową aktywację mediatorów zapalnych, powstanie posocznicy, rozwój ogólnoustrojowej odpowiedzi zapalnej (SIRS) i w dalszej konsekwencji zespołu krzepnięcia wewnątrznaczyniowego (DIC). W miarę pogłębiania patologii może dojść do zespołu dysfunkcji wielonarządowej (MODS). Narządy objęte tym stanem zaczynają wytwarzać substancje toksyczne. W takim przypadku przywrócenie krążenia w następstwie prowadzonych działań resuscytacyjnych i chirurgicznych może prowadzić do urazu reperfuzyjnego.
Właściwe monitorowanie, prowadzenie resuscytacji i leczenie znacznie zmniejszyły odsetek powikłań, w tym zejść śmiertelnych wśród pacjentów. Początkowo powikłanie to występowało u 33-68% pacjentów. Obecnie, dzięki prowadzonym badaniom i lepszemu poznaniu patogenezy choroby oraz ustaleniu odpowiednich algorytmów postępowania terapeutycznego, śmiertelność ta zmalała i w referencyjnych ośrodkach wynosi od 10 do 20%. Wynik ten wciąż pozostawia wiele do życzenia i z tego względu nadal prowadzone są badania mające na celu dokładniejsze poznanie istoty choroby i zmniejszenie odsetka śmiertelności.