BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
14/03/2018
Problem ten dotyka dwa razy częściej zwierzęta kastrowane – zarówno samice, jak i samce, które są przekarmiane i nie mają dostatecznej ilości ruchu. W przypadku suk nie ma znaczenia, czy zostały one poddane OVH, czy OVE. Udowodniono, że przy prawidłowym żywieniu i odpowiedniej ilości ruchu problem otyłości u zwierząt kastrowanych jest taki sam jak w przypadku zwierząt niekastrowanych (1, 2, 11).
Kastracja zwierząt jest najpowszechniej wykonywanym zabiegiem w chirurgii weterynaryjnej. Umożliwia ograniczenie rozrodu zwierząt, a co za tym idzie zmniejsza liczbę zwierząt bezpańskich. Pozwala także zapobiegać niektórym groźnym w skutkach chorobom układu rozrodczego, między innymi ropomaciczu czy nowotworom dróg rodnych i jajników. Wczesna kastracja ogranicza ryzyko wystąpienia nowotworów gruczołu mlekowego. Zadaniem chirurga jest wybranie takiej techniki operacyjnej, która jest najlepsza dla pacjenta, co oznacza, że jest najmniej inwazyjna i niesie najmniejsze ryzyko powikłań. Gdyby porównać technikę OVE z techniką OVH, to należy uznać, że OVE jest mniej czasochłonna, a z założenia także mniej inwazyjna. Pozwala zmniejszyć ryzyko krwotoku wewnętrznego, ziarniniaka kikuta macicy, krwawienia z pochwy. W literaturze brak doniesień o przypadkach ropomacicza lub nowotworów macicy po zabiegu OVE. Na podstawie obecnej wiedzy nie udowodniono także żadnej korzyści wynikającej z usunięcia macicy u zdrowych, rutynowo kastrowanych zwierząt domowych.
W Polsce zdecydowana większość samic poddawana jest zabiegowi kastracji w starszym wieku, zabiegi wykonywane są często ze wskazań lekarskich powodujących konieczność odjęcia jajników i macicy. U tych samic pogrubiała lub krucha tkanka trzonu macicy utrudnia właściwe założenie przewiązki, co dodatkowo może stwarzać zagrożenie krwotokiem wewnętrznym. U dużych suk (powyżej 25 kg masy ciała) jajniki są trudniejsze do wyeksponowania w polu operacyjnym, a co za tym idzie trudniej u tych samic założyć prawidłowo przewiązkę, co także zwiększa ryzyko krwawienia. Z technicznego punktu widzenia OVE jest zabiegiem zdecydowanie mniej inwazyjnym i czasochłonnym (szczególnie ze względu na krótsze cięcie powłok brzusznych). Brak uszkodzenia więzadła szerokiego macicy, a także brak kikuta macicy otwierającego światło błony śluzowej do jamy brzusznej, umożliwiają ograniczenie okołooperacyjnego urazu tkanek miękkich i zmniejszają ryzyko zrostów pooperacyjnych. Z drugiej zaś strony, małe pole operacyjne i konieczność naciągania tkanek mogą – wręcz przeciwnie – zwiększać ryzyko zrostów. Obliczono, że przeciętny czas wykonania OVE jest o ok. 20% krótszy niż w przypadku wykonywania OVH, co pozwala skrócić czas znieczulenia zwierzęcia, ilość użytych materiałów anestetycznych i szewnych (1, 2). Przy porównaniu zabiegu OVE i OVH dyskusyjny może wydawać się czas rekonwalescencji. Proces gojenia jest taki sam w przypadku rany długiej, jak i krótkiej. Znaczenie może mieć tu jedynie ból pooperacyjny, który przy mało obszernej laparotomii jest mniejszy.
Badania wykonywane na reprezentatywnej populacji zwierząt dowodzą, że nie ma konieczności odjęcia także macicy podczas kastracji zdrowych suk i kotek (1, 2, 3).