BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
Diagnostyka laboratoryjna
Czy błędy przedlaboratoryjne istotnie zmieniają wyniki badań analitycznych?
prof. dr hab. Anna Winnicka
lek. wet. Alicja Rzepecka
dr n. wet. Magdalena Żmigrodzka
dr hab. Anna Cywińska
lek. wet. Olga Witkowska-Piłaszewicz
Większość praktykujących lekarzy weterynarii już dawno zrozumiała, że kluczem do prawidłowej interpretacji wyników badań laboratoryjnych jest ich jakość – lepiej nie mieć żadnego wyniku badań dodatkowych niż wynik obarczony błędem („No result is better than bad result” – czytamy w wielu podręcznikach). Niestety nie wszyscy o tym pamiętają. Niektórzy nadal uważają, że wystarczy znać jedynie przybliżone wartości opisujące liczbę, stężenie bądź aktywność badanych parametrów i że nie ma związku między jakością badań a prawidłową interpretacją wyników. Tworzy to niebezpieczne przekonanie, że przygotowanie pacjenta przed pobraniem materiału, samo jego pobranie i dostarczenie do laboratorium nie wymaga staranności. Tymczasem na każdym etapie postępowania lekarskiego niezbędna jest zgodność z procedurami, umiejętne korzystanie z posiadanej wiedzy i wreszcie zdrowy rozsądek.
Jak dotąd w Polsce nie zostały wprowadzone zasady, które przyjęłyby formę procedur właściwego postępowania przedanalitycznego lekarza weterynarii w zakresie badań hematologicznych, biochemicznych lub analityki ogólnej, choć w medycynie człowieka podlegają one regulacjom. Istnieją szczegółowe przepisy Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), w których m.in. zalecane stężenie cytrynianu sodu do badań koagulologicznych wynosi 3,2% (2), Międzynarodowej Organizacji Standaryzacji (ISO), określające na przykład barwę korka do probówek z różnym materiałem – zgodnie z normą ISO 6710, czy wreszcie Rozporządzenie Ministra Zdrowia z 21.01.2009 w sprawie standardów jakości dla medycznych laboratoriów diagnostycznych i mikrobiologicznych. Stanowi to cenną wskazówkę dla lekarzy medycyny przy doborze laboratorium, z którym planują podjąć współpracę.
W weterynarii kierujemy się tylko wytycznymi Europejskiego Towarzystwa Patologii Weterynaryjnej (ESVP) oraz korzystamy z doświadczenia renomowanych firm światowych produkujących sprzęt i testy przeznaczone do badania krwi zwierząt, a także z własnych obserwacji zbieranych przez lata pracy. Zwykle jednak postępujemy tak, jak jest najwygodniej i najtaniej. Oznacza to, że nasza wiedza i co za tym idzie – postępowanie w tym zakresie są bardzo zróżnicowane. Tymczasem, o ile błędy laboratoryjne są ściśle wyliczane, kontrolowane i mogą być istotnie minimalizowane (aktualnie ich udział w zafałszowaniu wyniku nie przekracza 10%), o tyle błędy przedlaboratoryjne można jedynie opisać bądź oszacować. Ich udział w odniesieniu do badań hematologicznych i biochemicznych dochodzi do 75% (3, 4, 5). W niektórych badaniach parazytologicznych częstość występowania błędów przedlaboratoryjnych wynosi prawie 90% (6).