XIX Kongres Akademii po Dyplomie WETERYNARIA już 15-16.03.2025 r. w Warszawie! Sprawdź program kongresu >
Dermatologia
Zakażenie herpeswirusowe u kotów okiem dermatologa – jak nie pomylić go z alergią
lek. wet. Joanna Karaś-Tęcza1
dr n. wet. Joanna Dawidowicz2
Niewątpliwie najczęstszą i powszechnie znaną formą zakażenia herpeswirusowego u kotów jest koci katar. Warto jednak pamiętać, że wirus ten, choć znacznie rzadziej, może wywoływać również objawy dermatologiczne. Herpeswirusowe zapalenie skóry należy różnicować przede wszystkim z dermatozami alergicznymi (alergia pokarmowa, zespół atopowy), ponieważ prawidłowe leczenie w przypadku obu tych grup chorób różni się znacząco.
Wstęp
Rodzina Herpesviridae obejmuje ponad 200 gatunków wirusów. Wirusy te zawierają genom złożony z podwójnej nici DNA, a ich nazwa wywodzi się z języka greckiego i pochodzi od słowa herpeton, co oznacza „pełzać”. Nazwa obrazuje charakterystyczny dla herpeswirusów latentny – „pełzający” charakter zakażenia. Rodzinę Herpesviridae podzielono na trzy podrodziny – Alphaherpesvirinae, Betaherpesvirinae oraz Gammaherpesvirinae. Do podrodziny Alphaherpesvirinae należą m.in. wirus opryszczki pospolitej czy wirus ospy wietrznej i półpaśca (6). Należy do niej również koci herpeswirus (FHV-1), występujący powszechnie u kotów (i kotowatych) na całym świecie. Podobnie jak inne herpeswirusy, FHV-1 z reguły wywołuje zakażenie latentne, utrzymujące się u większości kotów bardzo długo, nierzadko do końca życia zwierzęcia.
Patogeneza
Zakażenie herpeswirusem szerzy się przez bezpośredni kontakt z kotami wydalającymi FHV-1 z wydzieliną z dróg oddechowych, jamy ustnej lub worków spojówkowych. Podczas ostrej fazy zakażenia pierwotnego wirus namnaża się przede wszystkim w komórkach nabłonka górnych dróg oddechowych, powodując wieloogniskową martwicę i objawy zapalenia błony śluzowej górnych dróg oddechowych i spojówek. Pomiędzy komórkami nabłonka znajdują się zakończenia obwodowych neuronów czuciowych i po okresie zakażenia pierwotnego wirus wędruje wzdłuż aksonów nerwów czuciowych do zwojów nerwu trójdzielnego, gdzie przebywa w formie latentnej. Szacuje się, że po przechorowaniu latentnie zakażonych jest około 80% kotów. W pewnych okolicznościach, takich jak zmiana miejsca przebywania zwierzęcia, złe warunki utrzymania, nadmierne stłoczenie kotów na małej powierzchni, leczenie glikokortykosteroidami lub cyklosporyną, a także na przykład poród lub laktacja, może dochodzić do reaktywacji zakażenia latentnego, a namnażające się wiriony niszczą komórki gospodarza, wywołując objawy chorobowe. Wirus obecny jest wówczas ponownie w wypływie z nosa, gardła, worków spojówkowych, a jego siewstwo może trwać do dwóch tygodni. Następnie zakażenie na powrót staje się latentne.