BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
14/03/2018
Ostatnie badania sugerują, że hodowcy nie mają dużej wiedzy na temat żywienia suk ciężarnych, w okresie poporodowym oraz szczeniąt. Mimo to tylko połowa hodowców konsultuje z lekarzami weterynarii żywienie podczas ciąży, karmienia i wczesnego okresu życia. Jedno z badań wykazało, że 16,9% hodowców, którzy stosowali diety komercyjne, nie kupowało specjalnych diet podczas okresu ciąży i laktacji.7 Z kolei 8,7% żywiło szczenięta nieadekwatnie do ich wzrostu. Amerykańskie Stowarzyszenie Kontrolerów Żywności (American Feed Control Officials – AAFCO) zaleca stosowanie innych diet podczas ciąży i karmienia. Karmy komercyjne muszą mieć podane na opakowaniach, na jakim etapie życia mogą być stosowane i czy przeprowadzono badania w tym celu. Jeśli jest zaznaczone, że daną karmę można podawać w każdym wieku i zostało to poparte badaniami, oznacza to, że była ona również przebadana na stosowanie podczas ciąży, laktacji i wzrostu.
W wyżej wspomnianym badaniu7 główną kwestią było to, że ciężarne suki są żywione karmami bytowymi, przez co nie otrzymują zwiększonej ilości składników odżywczych, niezbędnej w tym okresie. Piętnaście procent hodowców karmi zwierzęta dietami domowymi i 1/3 z nich nie bilansuje ich pod względem składu. Prawie 1/3 hodowców podaje psom diety zawierające surowe składniki i kości, co zwiększa ryzyko zakażenia bakteriami Salmonella, Listeria, Campylobacter i Escherichia coli oraz zarażenia pasożytami z rodzaju Toxoplasma, Trichinella itp. Jak wykazano w poprzednich badaniach, wartość odżywcza diet opartych na surowych składnikach jest wątpliwa, szczególnie podczas ciąży, laktacji i okresu wzrostu szczenięcia. Konsultacje z hodowcami to trudna walka z przesądami na temat „dobrego” żywienia, jako że niełatwo wykorzenić stare nawyki.
W praktyce lekarskiej ważne jest, aby codziennie zwalczać błędnie informujące kampanie reklamowe oraz „wiedzę” internetową i przekazywać właścicielom zwierząt najlepszą, najdokładniejszą wiedzę o zdrowiu ich podopiecznych. W mojej praktyce polecam karmy komercyjne największych firm, jak Hill’s, Iams, Royal Canin i Nestlé Purina. Wszystkie te firmy produkują własne karmy, zatrudniają certyfikowanych dietetyków weterynaryjnych, publikują w recenzowanych czasopismach badania na temat żywienia, spełniają restrykcyjne normy jakości, przekazują karmę do testów przeprowadzanych przez Amerykańskie Stowarzyszenie Kontrolerów Żywności (nie wszystkie firmy to robią) i ujawniają całkowitą analizę składników pokarmowych w swoich produktach. Jeżeli sprawują kontrolę nad wszystkimi aspektami – badaniami, rozwojem i produkcją, mogą z dumą i pełną odpowiedzialnością oferować swoje produkty naszym podopiecznym.
dvm360 magazine • March 2015, p. M6
Alice M. Jeromin, RPh, DVM, DACVD, w 1989 roku ukończyła Ohio State University College of Veterinary Medicine. Jest farmaceutą i dermatologiem weterynaryjnym w prywatnej praktyce w Cleveland, Ohio, a także wykładowcą w Case Western Reserve University’s College of Medicine.