BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
15/03/2018
Czasem można natrafić na wyjątkowo agresywnego szczura. Gryzonie, które miały wcześniej kontakt z wężami, dokładnie zapamiętują rodzaj zagrożenia. Po ponownym włożeniu do terrarium instynktownie i błyskawicznie przystępują do ataku. W ciągu kilku minut są w stanie zadać kilkaset ugryzień. Zwykle są to płytkie rany wokół grzbietu węża. Siekacze rzadko powodują głębokie rany, najczęściej wbijają się w ciało gada równolegle do powierzchni skóry, odpreparowując ją od podskórza i mięśni. Jeśli dojdzie do wielu ugryzień w jednym miejscu, to rana ma charakter nieregularnego ubytku skórnego, a jej brzegi są zmiażdżone i mocno poszarpane. Węże nie mają obfitej tkanki tłuszczowej pod skórą. Wszystkie ubytki skórne uwidaczniają mięśnie grzbietu, więzadła, kręgosłup, czasami żebra. Najniebezpieczniejsze są rany zadane w okolicy głowy i mogą kończyć się śmiercią zwierzęcia.
Skarmianie żywych zwierząt karmowych zawsze budzi wiele kontrowersji, nawet w środowiskach hodowców węży. Wiele pogryzień jest skutkiem nieszczęśliwego zbiegu okoliczności. Pochopne ocenianie lub pouczanie właściciela, gdy ten pojawia się w klinice z pokąsanym wężem, nie jest wskazane. Może bowiem budzić niepotrzebne zakłopotanie, niechęć do przedstawienia wszystkich informacji związanych z wypadkiem. Oczywiście zdarzają się sytuacje bezwzględnego zaniedbania i bezmyślności ze strony właścicieli gadów. Takie przypadki można jednak łatwo rozpoznać już podczas wywiadu lekarskiego.
Wiele węży nie przyjmuje świeżo ubitych lub rozmrożonych zwierząt karmowych. Należą tutaj przede wszystkim pytony królewskie (Python regius), a także młode pytony dywanowe (Morelia spilota) oraz czasami anakondy żółte i zielone (Eunectes notaeus et murinus). Te zwierzęta są szczególnie narażone na ataki ze strony gryzoni karmowych.
Przyczyną uszkodzeń mechanicznych skóry bywają też pogryzienia przez inne zwierzęta. Mogą one być dwojakiego rodzaju. Pierwsze zdarzają się w terrarium, gdy np. dwa węże zaatakują jednego gryzonia karmowego. Jeden wąż może przez przypadek zacisnąć zęby na drugim wężu i zacząć go dusić. Takie sytuacje świadczą o wielkiej nieodpowiedzialności ze strony właściciela. Istnieją węże, u których może dochodzić do kanibalizmu. Są to przede wszystkim węże królewskie (Lampropeltis ssp.). Atak na drugiego węża następuje podczas prób rozrodu gadów. W ostatnich latach jest jednak coraz mniej doniesień o aktach kanibalizmu wśród tych węży. Może to być związane z wielopokoleniową hodowlą w niewoli i utratą niektórych instynktownych zachowań. Rany kąsane zadane przez drugiego węża rzadko są poważne. Mogą jednak powodować zakażenia, zwłaszcza wtedy, gdy kilka zębów zostanie odłamanych i pozostanie głęboko w ranie. Zęby nawet półtorametrowych dusicieli często nie cieniują w badaniu RTG.
Drugi przypadek to wszystkie pogryzienia poza terrarium. Takie gady jak węże zbożowe (Pantherophis guttatus) czy węże królewskie (Lampropeltis ssp.) są znane hodowcom z podejmowania ciągłych prób ucieczki. Należy pamiętać, że każdy wąż może uciec z terrarium. Duże węże, przesuwając się wzdłuż szyb terrarium, mogą spowodować ich delikatne rozsunięcie w prowadnicach. Niedomknięte terraria to także domena roztargnionych hodowców.
Kontakt zwierząt domowych ze zwierzętami egzotycznymi rzadko kończy się dobrze. Duże węże zawsze są realnym zagrożeniem dla mniejszych psów lub kotów. Zwykle jednak uciekają mniejsze węże, do metra długości, i to one są ofiarami innych domowników, takich jak koty bądź tchórzofretki. Zwłaszcza tchórzofretki przez swoje instynktowne zachowanie, zabawę z ofiarą, są niezwykle niebezpieczne.
Ssaki zadają rozległe rany kąsane na całym ciele węża, zarówno w okolicy dogrzbietowej, jak i dobrzusznej. Zwykle atakują kłami szczęki i żuchwy z przeciwnych stron jednocześnie. Zaciskając szczękę, zadają głębokie rany perforujące do jam ciała i mocno uszkadzające narządy wewnętrzne. Ugryzienia przedtrzonowcami i trzonowcami są przyczyną licznych ran miażdżonych skóry, złamań kręgosłupa i żeber, a także znacznego uszkodzenia narządów wewnętrznych. Rokowanie w takich przypadkach jest bardzo złe. Zwykle konieczna jest eutanazja pogryzionego węża.