14/03/2018
dr n. wet. Piotr Sławuta1
dr n. wet. Jakub Nicpoń2
lek. wet. Sylwia Domańska3
U ras krótkoczaszkowych – bokserów, buldożków francuskich, buldogów, pekińczyków, shih tzu i boston terrierów – na skutek specyficznej budowy głowy i obecnych tam przeszkód anatomicznych występuje często tzw. zespół brachycefaliczny. W jego przebiegu dochodzi do upośledzenia wymiany gazowej – objętość wdychanego i wydychanego powietrza jest istotnie mniejsza w porównaniu z psami innych ras (1).
Therapy of the most common causes of the brachycephalic syndrome in dogs
Brachycephalic syndrome develops as a result of a specific anatomy of the splanchnocranium and often occurs in brachycephalic breeds: boxers, French bulldogs, Pekingeses, shi tzu, and Boston terriers. In dogs of these breeds, gas exchange is impaired. Brachycephalic dogs have anatomic obstacles in the upper airways such as nostril stenosis, central dislocation of the external nostrils cartilaginous structure, nasal canal stenosis, lengthened soft palate, everted laryngeal saccules, laryngeal collapse and tracheal hypoplasia, which occurs in English bulldogs. A brachycephalic individual may present a single defect out of those listed above or any combination of them. The lengthened soft palate is seen the most often, in up to 90% of individuals, and external nostril stenosis is found in 80% of dogs. Treatment of the brachycephalic syndrome is mainly based on surgical correction of the defect.
Key words: brachycephalic syndrome, lengthened soft palate, nostril stenosis
Do anatomicznych anomalii najczęściej spotykanych u psów brachycefalicznych należą: 1) zwężenie nozdrzy, 2) przemieszczone dośrodkowo rusztowanie chrzęstne nozdrzy zewnętrznych, 3) zwężenie kanałów nosowych, 4) wydłużone podniebienie miękkie, 5) wynicowane kieszonki krtaniowe, 6) zapadnięcie krtani oraz 7) niedorozwój tchawicy występujący u buldogów angielskich. U osobnika brachycefalicznego może pojawić się jedna wada lub ich dowolna kombinacja (nawet wszystkie, co daje tak zwany pełny zespół brachycefaliczny) (4). Objawy zespołu brachycefalicznego rozwijają się z wiekiem i początkowo pojawiają się tylko w czasie wysiłku, później również w spoczynku i podczas snu. Dominuje duszność wdechowa z charczeniem, chrapaniem, świstami, zmniejszoną tolerancją wysiłku, a w cięższych przypadkach sinica i zapaść (9). Psy o takim typie czaszki są predysponowane do śmierci w wyniku udaru cieplnego (2) oraz epizodów bezdechu w trakcie snu (1). Z obserwacji własnych i prac innych autorów wynika, że najczęściej występującymi anomaliami są wydłużone podniebienie miękkie – nawet do 90% osobników, i zwężone nozdrza zewnętrzne – 80% psów (9).
Rozpoznanie zespołu brachycefalicznego nie przedstawia zwykle trudności. W przypadku zwężenia nozdrzy zewnętrznych objawy kliniczne w połączeniu z wyglądem skrzydełek nosowych wystarczają do ustalenia rozpoznania. Przy podejrzeniu występowania wydłużonego podniebienia miękkiego, wynicowanych kieszonek krtaniowych, zapadnięcia krtani oraz niedorozwoju tchawicy rozstrzyga badanie endoskopowe. Diagnostyka pozostałych wad anatomicznych – przemieszczonego rusztowania chrzęstnego nozdrzy zewnętrznych i zwężenia kanałów nosowych – jest trudna i wymaga tomografii komputerowej (niekiedy, przy dużej wprawie badającego, wystarcza RTG).
Leczenie zespołu brachycefalicznego polega na interwencji chirurgicznej (6). Rokowanie jest dobre, gdyż najczęściej występujące wady nadają się do korekcji.
Korekcję skrzydełek nosowych przeprowadza się w znieczuleniu ogólnym. W premedykacji autorzy stosowali medetomidynę podawaną domięśniowo w dawce 30 µg/kg m.c., a po upływie 15 minut podawano dożylnie fentanyl w dawce 2 µg/kg m.c. wraz z atropiną 40 µg/kg. m.c. Indukcję przeprowadzano propofolem w dawce 4 mg/kg m.c. Następnie pacjenta układa się w pozycji mostkowej, intubuje i wykonuje korekcję skrzydełek nosowych. W podtrzymywaniu znieczulenia stosuje się propofol oraz fentanyl według efektu działania. W trakcie zabiegu usuwa się fragment skrzydełka nosowego w kształcie klina, podstawą zwróconego w kierunku jego wolnego brzegu. Szerokość usuniętej tkanki jest uwarunkowana stopniem zwężenia nozdrzy przednich. Ranę zespala się wchłanialnym materiałem monofilamentowym o grubości 3–0. Z praktycznego punktu widzenia autorzy sugerują, by ze względu na efekt kosmetyczny i możliwość dużych obrażeń tkanek podczas korekcji zrezygnować z użycia noża elektrycznego i cięcie wykonywać skalpelem. W trakcie zabiegu krwawienie można ograniczać tamponami nasączonymi epinefryną. Po zabiegu, w celu zabezpieczenia rany, zaleca się zakładanie kołnierzy ochronnych (7).
Z doświadczeń własnych wynika, że przerost podniebienia miękkiego jest najczęstszą przyczyną pojawiania się zespołu brachycefalicznego. W takim przypadku leczenie również opiera się na postępowaniu chirurgicznym (6). Istnieją co prawda doniesienia o próbach leczenia zachowawczego, polegającego na podawaniu glikokortykosteroidów (prednizon 0,5 mg/kg m.c.) mających działać przeciwobrzękowo (5), ale doświadczenie uczy, że są to metody nieskuteczne, dające co najwyżej chwilową poprawę. W przypadku usunięcia nadmiaru podniebienia miękkiego, należy brać pod uwagę doświadczenie operatora, gdyż nie można usunąć zbyt dużej części „żagielka” podniebienia, ponieważ spowoduje to groźbę zassania treści pokarmowej do dróg oddechowych. Zabieg przeprowadza się w znieczuleniu ogólnym – metodyka została opisana przy zabiegu korekcji skrzydełek nosowych. Do zabiegu psa układa się również w pozycji mostkowej i rozwiera się jamę ustną przy użyciu rozwieracza lub taśm przełożonych za kłami. Miejsce planowanego cięcia wyznacza przylegający do brzusznej strony podniebienia miękkiego szczyt nagłośni oraz środkowy punkt w migdałkach gardłowych. Należy je zaznaczyć za pomocą noża elektrycznego. Następnie wprowadza się rurkę dotchawiczą. Zakłada się szwy cuglowe we wcześniej zaznaczonych miejscach i odcina naddatek podniebienia miękkiego. Ranę zespala się za pomocą materiału wchłanialnego o grubości 4–0 szwem ciągłym (8).
Koniecznie należy podkreślić, że zabieg nie zawsze przynosi oczekiwane efekty, to znaczy że mimo korekcji nozdrzy i podniebienia pies może nadal „chrapać”. Dzieje się tak dlatego, że w przypadku braku dostępu do tomografu (a jest to przecież sytuacja typowa w naszych warunkach) nie da się wykryć wszystkich przyczyn zespołu brachycefalicznego i zdarza się, że oprócz przerośniętego podniebienia i skrzydełek mamy do czynienia z wadliwym rusztowaniem chrzęstnym lub zwężonymi przewodami nosowymi. Stawia to lekarza w dwuznacznej sytuacji wobec właściciela, oczekującego po zabiegu radykalnej (w jego rozumieniu) poprawy, która nie następuje. Z doświadczenia własnego wynika, że konieczna, wręcz najważniejsza jest rozmowa z właścicielem przed zabiegiem chirurgicznym i wyjaśnienie mu wszystkich przyczyn choroby oraz tego, że mimo możliwości utrzymywania się „chrapania”, ogólny stan zdrowia ulegnie znacznej poprawie. Chodzi tu głównie o wysycenie krwi tętniczej tlenem, które nawet mimo utrzymywania się chrapania i świstów (ale zawsze po zabiegu będą one mniej nasilone) będzie znacznie większe. Z badań własnych wynika, że ciśnienie cząstkowe tlenu we krwi po zabiegu korekcji skrzydełek zbliża się do wartości referencyjnych, czyli 80,9-103,3 mmHg (3), podczas gdy przed zabiegiem wynosi średnio ok. 70 mmHg (7).
Praca naukowa finansowana ze środków na naukę w latach 2008-2011, jako projekt badawczy N N303 187735.