05/12/2025
Ryc. 4. W niektórych sytuacjach zmiany są na tyle duże, że można je wyczuć palpacyjnie w trakcie podstawowego badania klinicznego.
W przypadku wystąpienia FGESF zalecane jest multimodalne podejście do problemu, z uwagi na wciąż niepoznany dokładny patomechanizm tej jednostki chorobowej. Leczeniem z wyboru jest chirurgiczne usunięcie zmiany ze względu na postępujący charakter procesu, powodujący sklerotyczne włóknienie oraz martwicę objętych nim narządów. Jeśli zmiana ma formę guza, może on przybierać duże rozmiary, powodując ucisk na otaczające tkanki. W przypadku zajęcia węzłów chłonnych podejrzewa się rozprzestrzenienie się nacieków zapalnych za pomocą chłonki. Problemem może być natomiast lokalizacja zmiany (jak na przykład odźwiernik), która niekiedy może uniemożliwić przeprowadzenie zabiegu chirurgicznego albo znacznie go utrudnić.
Oprócz przeprowadzenia resekcji chirurgicznej (jeżeli jest taka możliwość) zaleca się dodatkowo (lub zamiennie, gdy resekcja jest niemożliwa) zastosowanie leków immunosupresyjnych, w szczególności prednizolonu (1-1,5 mg/kg p.o. co 24 godziny) albo cyklosporyny (7 mg/kg p.o. co 24 godziny) (5). Dodatkowo wskazane jest stosowanie antybiotyków ze względu na bardzo częstą obecność bakterii w zmienionych obszarach – amoksycyliny z kwasem klawulanowym (12,5 mg/kg p.o. co 12 godzin), a w przypadku przewlekłych biegunek jednocześnie metronidazolu (15 mg/kg p.o. co 12 godzin) (8). W niektórych przypadkach zaobserwowano poprawę stanu klinicznego po zastosowaniu diety opartej na hydrolizowanym białku (1).
Rokowanie w przebiegu FGESF jest ostrożne, a doniesienia na ten temat są zróżnicowane. W badaniu obejmującym największą analizę kotów (60) przeżywalność (do czasu pisania publikacji) wynosiła aż 88%, niezależnie czy leczono je tylko chirurgicznie, czy wyłącznie farmakologicznie (1). W innych pracach opisano również przypadki prawidłowej reakcji na leczenie farmakologiczne (5). W innych badaniach współczynnik śmiertelności był wysoki, a czas przeżywalności wynosił od trzech do 152 dni (6). Wpływ na te różnice może mieć również mniejsza świadomość istnienia tej choroby parę lat temu, co mogło prowadzić do częstszych eutanazji.
W laboratorium histopatologicznym Katedry Anatomii Patologicznej Wydziału Medycyny Weterynaryjnej UWM w Olsztynie w latach 2019-2025 potwierdzono 13 przypadków FGESF. Średnia wieku chorujących kotów wynosiła osiem lat, najmłodszy kot miał cztery lata, natomiast najstarszy przypadek dotyczył 14-letniego zwierzęcia. Rozkład płciowy wskazywał na niewielką przewagę płci męskiej (osiem przypadków) nad żeńską (pięć przypadków). Wyniki te są podobne do opisanych wcześniej (2, 6).
W większości przypadków zmiany były zlokalizowane w ścianie jelita cienkiego oraz węzłach chłonnych krezkowych. W dwóch przypadkach zmiany obejmowały odźwiernik. W żadnym przypadku zmiana nie była zlokalizowana w obrębie ujścia biodrowo-ślepo-okrężniczego, wymienianego jako jedno z najczęstszych miejsc FGESF (6). Trzy przypadki zostały rozpoznane u kotów rasy ragdoll, po jednym przypadku u kota syberyjskiego i devon rexa, a pozostałe u kotów europejskich krótkowłosych. Może to potwierdzać wcześniejsze podejrzenia, że rasy kotów półdługowłosych mogą być predysponowane do wystąpienia FGESF.
FGESF jest mało zbadaną chorobą, z którą może spotkać się każdy lekarz weterynarii – klinicysta, radiolog czy też patolog. Ważna jest zatem świadomość występowania tej jednostki i umiejętność prawidłowego postępowania w celu postawienia diagnozy oraz zastosowania odpowiedniego leczenia. Pamiętajmy, że nie każda zmiana guzowata występująca w przewodzie pokarmowym kota ma charakter nowotworowy.
Ryc. 1-3 – J. Fiedorowicz, ryc. 4 – VYCHEGZHANINA/gettyimages.com