Szczepienia, izolacja, monitoring – czy to wystarczy?
Na Mazowszu rośnie liczba przypadków wścieklizny u dzikich zwierząt wolno żyjących, takich jak lisy, jenoty czy sarny.
Przodują lisy – na 28 przypadków stwierdzonych pod koniec czerwca br. 25 dotyczyło właśnie ich, a pozostałe jenota, sarny i nietoperza. Sytuacja jest jednak dynamiczna. W związku z tym na obszarach zagrożonych wprowadzono zakaz organizowania targów, wystaw, konkursów, pokazów psów, kotów oraz innych zwierząt wrażliwych na wściekliznę, a także zakaz organizowania polowań i odłowów. Zwierzęta domowe i gospodarskie muszą przebywać na zamkniętych wybiegach bądź na ogrodzonym terenie. W bieżącym roku przeprowadzono trzy akcje szczepienia doustnego lisów wolno żyjących przeciwko wściekliźnie, w lipcu odbędzie się czwarta. Zwiększona zostanie liczba zwierząt badanych w ramach nadzoru biernego nad wścieklizną. Monitoring bierny stanowi najważniejsze źródło informacji na temat występowania tej choroby. Warto też przypominać właścicielom psów, że za ich niezaszczepienie przeciw wściekliźnie grozi mandat w wysokości do 500 zł. Informacje o aktualnej sytuacji epizootycznej znajdują się na stronie internetowej www.wiw.mazowsze.pl oraz w mediach społecznościowych (https://www.facebook.com/WeterynariaSiedlce/).
