BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
29/08/2018
Na pytanie odpowiada
dr hab. Andrzej Max, emer. prof. nadzw. SGGW
Jakie są przyczyny tak wielu cesarskich cięć u bulterierów miniaturowych? Przecież nie są to psy zbyt „miniaturowe” ani brachycefaliczne? Czy to tylko nadmierna troska właścicieli, czy też naprawdę należy odradzać porody naturalne u tej rasy?
Grażyna, Gdańsk
Według piśmiennictwa bulterier miniaturowy zaliczany jest do ras o ponadprzeciętnej częstości porodów rozwiązanych cięciem cesarskim, czego główną przyczyną są (powinny być) względy medyczne. W istocie, nie są to psy miniaturowe, gdyż ich masa ciała wynosi mniej więcej 10-16 kg. Przy średniej liczbie 3-4 szczeniąt w miocie – a przecież zdarzają się liczniejsze – płody nie powinny osiągać nadmiernej masy porodowej. Zwykle waha się ona w granicach około 200-250 g. Nie są to też zwierzęta brachycefaliczne, wśród których trudne porody zdarzają się często, a u pewnych ras bardzo często. Niemniej jednak w historii powstania rasy bulterier jako przodkowie pojawiają się między innymi buldogi angielskie, które zdecydowanie należą do krótkoczaszkowców i są predysponowane do trudnych porodów. Także kynologiczny wzorzec bulteriera wskazuje, że są to psy mocno zbudowane i umięśnione, o głowie długiej, mocnej i masywnej. Te cechy budowy mogą być przyczyną niestosunku porodowego, zwłaszcza przy mniej licznych miotach, a szczególnie przy ciążach jednopłodowych.
Jedną z metod pomocy porodowej jest planowe cięcie cesarskie. Proponuje się je wówczas, gdy suka należy do rasy obciążonej znacznym ryzykiem trudnego porodu, miała w przeszłości problemy porodowe lub z badania położniczego wynika, że taki problem jest wysoce prawdopodobny (np. deformacje albo duże rozmiary płodu). Kolejnym i być może niekiedy najważniejszym powodem są preferencje właściciela, dążącego do minimalizacji strat płodów, które mogłyby nastąpić. Przy cenie szczenięcia w granicach 5000-6000 złotych skłania to do decyzji o cięciu cesarskim „na wszelki wypadek”.
Każdy zabieg chirurgiczny jest jednak obarczony ryzykiem powikłań i powinien wynikać ze wskazań, w tym wspomnianych powyżej. W przypadku ras o zwiększonej skłonności do trudnych porodów zaleca się opiekę położniczą w przebiegu całego okresu wypierania płodów, od pierwszego do ostatniego, co pozwala na podejmowanie w odpowiednim czasie właściwej formy pomocy porodowej. Dajmy więc zwierzętom, także bulterierom miniaturowym, szansę naturalnych porodów, aby nie nadużywać zabiegów chirurgicznych. Jednocześnie jednak bądźmy przygotowani na udzielenie – w zależności od aktualnej sytuacji – wszelkiej potrzebnej pomocy, w razie potrzeby także tej chirurgicznej.
Trudny przypadek? Nietypowe objawy u pacjenta? Problem z wyborem odpowiedniej metody diagnostycznej lub terapeutycznej? Jeżeli jakaś kwestia budzi Twoje wątpliwości, napisz do nas, a my poprosimy o wyjaśnienie odpowiedniego specjalistę. Pamiętaj – kto pyta, nie błądzi!