BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
Behawioryzm
Dlaczego łysy kot przychodzi do behawiorysty? Cz. I. Etiologia, diagnostyka i leczenie
lek. wet. Marta Miszczak1
lek. wet. Julita Jarco2
Paulina Prorok3
Magdalena Pietruszka3
Wyłysienia u kotów są częstym powodem wizyt u lekarza weterynarii. W pierwszej kolejności niejednokrotnie błędnie bierze się pod uwagę czynniki psychologiczne. W trakcie wywiadu i diagnostyki różnicowej u pacjenta z łysieniem należy uwzględnić szereg chorób (w tym zakaźnych i niezakaźnych) powodujących utratę włosów, a następnie zaburzenia behawioralne, które mogą stanowić zarówno podstawowy problem, jak i czynnik towarzyszący innej chorobie. W pierwszej części omówione zostały możliwe przyczyny, algorytmy diagnostyczne oraz metody leczenia pacjentów z łysieniem.
Wprowadzenie
Występowanie uporczywego wylizywania u pacjenta może być problematyczne dla właściciela oraz stanowić spore wyzwanie diagnostyczne dla lekarza weterynarii. U kotów fizjologiczna pielęgnacja włosów zajmuje między 10-30 a 50% czasu czuwania (3, 30). W wyniku nadmiernego wydłużania tej czynności dochodzi do mechanicznego uszkodzenia włosów (33). U około jednej trzeciej kocich pacjentów, u których występuje problem dermatologiczny, wśród przyczyn istnieje czynnik emocjonalny (40). Podczas długotrwałego lęku lub strachu zostaje pobudzony układ autonomiczny (7), czego wynikiem może być nadmierna pielęgnacja okrywy włosowej i pojawienie się wyłysień. Tego typu zachowanie może być wywoływane zarówno przez czynniki środowiskowe (na przykład środowisko ubogie w niezbędne zasoby), jak i społeczne – wywodzące się z relacji między kotami lub relacji międzygatunkowych, na przykład kot–człowiek (2). Nadmierna pielęgnacja spotykana jest również w przypadku występowania świądu albo bólu (zwłaszcza długotrwałego) oraz przy zaburzeniach kompulsywnych (20).
Niejednokrotnie występuje sytuacja, w której kot z wyłysieniami po wykluczeniu tylko jednej lub kilku (ale nie wszystkich) przyczyn somatycznych kierowany jest przez lekarza do behawiorysty. Opiekun jest wówczas informowany, że kot jest zdrowy. Zazwyczaj dzięki konsultacji behawioralnej i wprowadzeniu modyfikacji w środowisku można poprawić komfort życia pacjenta, nie zawsze jednak rozwiązuje to kwestię skubania, wylizywania i wyłysień. Czy zatem na pewno problem jest zwykle behawioralny? Celem pracy jest zwrócenie uwagi klinicystów na mnogość przyczyn somatycznych łysienia u kotów, zwięzłe zestawienie i porównanie objawów oraz ułatwienie weryfikacji poczynionych już kroków diagnostycznych i tych, które należy jeszcze wykonać przed odesłaniem kociego pacjenta do behawiorysty. W przypadku podejrzenia łysienia psychogennego podkreślono istotę dokładnego badania behawioralnego i ewentualnej współpracy ze specjalistą w tym zakresie dla dobra pacjenta i wprowadzenia skutecznej terapii.