BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
14/03/2018
Zapobieganie rozprzestrzenianiu się grzybicy ma szczególne znaczenie w skupiskach, przy znacznym stłoczeniu, np. w hodowlach kotów rasowych, schroniskach, na wystawach itp. W sekcji „Ringworm Treatment Program” zakładki „Programs” strony internetowej http:// giveshelter.org przedstawiono liczne zalecenia zwalczania grzybic w takich środowiskach.
W przypadku dermatofitozy obserwuje się zarówno predyspozycje rasowe, jak i rodzinne. Do ras predysponowanych zalicza się dalmatyńczyki, pudle, Jack Russel terriery, manchester terriery, yorkshire terriery oraz koty perskie, himalajskie i syjamskie. Rodzinne predyspozycje obserwuje się u kotów perskich i europejskich krótkowłosych. Na zachorowanie szczególnie narażone są zwierzęta z obniżoną odpornością, zarażone pasożytami zewnętrznymi, które przenoszą zarodniki, prawdopodobnie również zwierzęta zakażone retrowirusami, choć korelacja pomiędzy zakażeniami FIV i FeLV u kotów a ich zachorowalnością na dermatofitozę wciąż jest przedmiotem badań. Na zachorowanie narażone są również zwierzęta zestresowane, skupione w dużej liczbie w zamkniętych przestrzeniach (wystawy halowe, przytułki).
Do lekarza weterynarii należy poinformowanie właściciela, że grzybica skórna jest zoonozą, co oznacza, że wszyscy domownicy są narażeni na zarażenie się od chorego zwierzęcia. Ta informacja z pewnością ułatwi nam przekonanie właściciela o konieczności wykonania przynajmniej dwukrotnej kontroli laboratoryjnej materiału pobranego od leczonego zwierzęcia – po zakończeniu leczenia, a następnie po 4 tygodniach. Uświadomiony klient z pewnością też nie będzie zniechęcony stosowaniem u zwierzęcia długotrwałej i czasochłonnej terapii.
Grzybica skórna, mimo swojej powszechności, wciąż stwarza wiele trudności zarówno w diagnozowaniu, jak i w leczeniu. Jest to spowodowane z jednej strony różnorodnością obrazu klinicznego choroby, a z drugiej strony koniecznością stosowania wielokierunkowej i długotrwałej terapii. Dermatologia zwierząt jest niezwykle fascynującym działem weterynarii, często przypominającym kryminalistykę. Nieprawdziwe jest lekceważące stwierdzenie jednego z kolegów po fachu obu autorek, o tym, że jeżeli pacjent zapisany do dermatologa przegapi wizytę, to najwyżej będzie się drapał o tydzień dłużej. Przez tydzień ten pacjent może zarazić całą rodzinę i wielu „kolegów” podczas spacerów.