BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
14/03/2018
dr hab. Łukasz Adaszek
lek. wet. Paweł Łyp
prof. dr hab. Stanisław Winiarczyk
Babeszjoza psów jest chorobą przenoszoną przez różne gatunki kleszczy (17, 26, 28). Jej czynnikiem etiologicznym są wewnątrzerytrocytarne pierwotniaki należące do rodzaju Babesia, rodziny Babesidae, rzędu Piroplasmida, typu Apicomplexa (5). Na podstawie morfologii komórki wyróżnia się dwie grupy tych pasożytów psów – większe, wielkości około 3-5 µm, określane mianem B. canis, oraz mniejsze, o wymiarach 1-3 µm – B. gibsoni (2).
Imidocarb resistance of Babesia canis – alternative methods of definitive treatment of canine babesiosis
Canine babesiosis is a common and clinically significant tick-borne disease caused by hematozoan parasites of the genus Babesia. There are a number of effective babesiacides, but imidocarb dipropionate (which consistently clears the parasitaemia; often the only available drug on the market) is the most widely used. Unfortunately, sometimes resistance of protozoa to imidocarb is observed. Patients infected with resistant strains of protozoa are a challenge for veterinarians. This article describes cases of canine babesiosis resistant to imidocarb and presents an overview of alternative methods of definitive treatment of this disease.
Key words: Babesia canis, dogs, tick-transmitted disease, clinical manifestation
Analiza genów 18S RNA, Bc28, 5,8S, hsp70 i cytochromu B wykazała, że w rzeczywistości czynnikiem etiologicznym babeszjozy psów są liczne gatunki Babesia. W obrębie małych piroplazm wykazano następujące gatunki: Babesia conradae, Babesia microti-like, określany także jako Theileria annae lub „izolat hiszpański”, oraz inne Theileria spp. (9, 11, 19). Z kolei w obrębie dużych piroplazm wyróżnia się trzy gatunki uznawane początkowo za podgatunki Babesia canis – Babesia rossi, Babesia canis i Babesia vogeli, oraz stosunkowo niedawno wykryte u psów w USA, nienazwane jeszcze duże Babesia (10, 12, 13, 17). Wszystkie one charakteryzują się identyczną morfologią, ich geograficzny zasięg występowania, struktura genetyczna i zjadliwość są jednak różne.
Dotychczas u psów w Polsce stwierdzono występowanie jedynie Babesia canis (1, 4, 6, 25, 29). Wywoływana przez nie choroba może przebiegać w formie niepowikłanej, objawiającej się niedokrwistością, lub powikłanej, w której dochodzi do rozwoju niewydolności wielonarządowej i uogólnionej reakcji zapalnej. Powikłana babeszjoza stwierdzana jest znacznie częściej. Wynika to z faktu, że pacjenci zgłaszani są na ogół do lekarzy po kilku dniach trwania choroby, gdy objawy kliniczne ulegną nasileniu (pojawiają się powikłania).
Leczenie babeszjozy ma dwa cele. Pierwszym jest eliminacja pasożytów z organizmu, natomiast drugim – zapewnienie lub przywrócenie prawidłowej czynności narządów, w tym wyeliminowanie niedokrwistości. W terapii przyczynowej najczęściej stosowany jest dipropionian imidokarbu, należący do karbanilidów (3, 11, 22). Mechanizm jego działania polega na uszkadzaniu jąder komórkowych pasożyta i zmianach morfologii komórki pierwotniaka, np. powstawaniu wakuoli w cytoplazmie. Pod wpływem działania leku zahamowaniu ulega synteza DNA. Ponadto preparat ten wywołuje hipoglikemię, co utrudnia pierwotniakom dostęp do glukozy. Zalecana dawka chemioterapeutyku wynosi 5-6,6 mg/kg. Imidokarb należy podawać podskórnie lub domięśniowo. We wczesnej babeszjozie odpowiedź ze strony organizmu na podanie leku jest zazwyczaj szybka, co przejawia się produkcją nowych erytrocytów w ciągu 12-24 godzin po jego zastosowaniu. Lek jest w niewielkim stopniu metabolizowany w organizmie i wydalany głównie w postaci niezmienionej, przede wszystkim z kałem i moczem. Jego okres półtrwania w osoczu wynosi 207 minut, a 80% dawki podanej psom w bolusie dożylnym ulega eliminacji z organizmu w czasie ośmiu godzin (24). Imidokarb wykazuje skuteczność w zwalczaniu zarówno dużych, jak i małych gatunków Babesia. Niekiedy jest on także stosowany w profilaktyce choroby.
Mimo że podaniu imidokarbu może towarzyszyć wystąpienie objawów niepożądanych, uznaje się go za preparat bezpieczny (5). Wczesne działania niepożądane pojawiają się w ciągu 10 minut po iniekcji i obejmują nadmierne ślinienie, ból w miejscu iniekcji, biegunki, wymioty oraz apatię. Część z tych objawów można znieść, stosując atropinę (3, 27). Reakcje opóźnione mogą pojawiać się 10-12 godzin po podaniu i objawiają się drgawkami, silną apatią, gorączką, arytmią. Istnieją doniesienia o toksycznym wpływie imidokarbu na nerki i wątrobę oraz rozwoju ich martwicy (20). Dawka śmiertelna (LD50) dla szczurów wynosi 450-1200 mg/kg. Obserwacje prowadzone na psach wskazują, że podanie leku nawet w ilości 9,9 mg/kg jest bezpieczne.
Pomimo że imidokarb wydaje się skutecznym preparatem w stosunku do B. canis, niekiedy obserwuje się oporność pasożytów na działanie tego chemioterapeutyku. Jak wynika z obserwacji własnych, w ostatnich latach stosunkowo często konieczne jest powtórzenie terapii imidokarbem po upływie dwóch tygodni od pierwszego podania leku, co jest związane m.in. ze zdolnością pierwotniaków do przetrwania w śledzionie. Dlatego też po zakończeniu leczenia konieczny jest monitoring pacjenta, polegający na kilkakrotnej analizie rozmazów jego krwi pobieranej w odstępach dwutygodniowych, albo regularne badanie krwi techniką PCR.
Pierwszy przypadek oporności B. canis na imidokarb w Polsce opisali Zygner i Frydrych (27). Badaniami objęto psa o masie ciała 23 kg, u którego badaniem klinicznym (silne osłabienie, ciemne zabarwienie moczu) oraz mikroskopowym rozmazów krwi rozpoznano babeszjozę. Psu podano imidokarb, czego efektem była znaczna poprawa stanu zdrowia pacjenta. Dodatkowo zalecono amoksycylinę przez osiem dni. Tydzień po zakończeniu leczenia właściciel zaobserwował objawy silnego osłabienia, któremu towarzyszyła niechęć do pobierania karmy i wody. W rozmazach krwi ponownie wykazano obecność Babesia sp. Ponadto stwierdzono gorączkę (40°C), przekrwienie błon śluzowych, przyspieszenie tętna i oddechów oraz nieznacznego stopnia odwodnienie, a także leukopenię (3,0 G/l) i trombocytopenię (31 G/l) oraz wzrost aktywności fosfatazy zasadowej do 279 U/l. Psu ponownie podano imidokarb, zalecono też antybiotyk jak wyżej. Po dwóch dniach psu powrócił apetyt, ustąpiła gorączka, a jego samopoczucie uległo znacznej poprawie. Stwierdzono prawidłowe zabarwienie błon śluzowych, powrót do normy tętna i oddechów.
Po siedmiu dniach od zakończenia tej fazy leczenia przeprowadzono kontrolne morfologiczne badanie krwi oraz badanie rozmazu krwi na obecność Babesia canis. W badaniach tych stwierdzono leukopenię (3,8 G/l), trombocytopenię (20 G/l) oraz obecność pierwotniaków. Wobec lekooporności pasożytów zastosowano eksperymentalne leczenie przy użyciu wykorzystywanego u ludzi leku przeciwmalarycznego – fosforanu chlorochiny w dawce 250 mg p.o. Po sześciu godzinach podano ponownie 125 mg tego leku, a dalszy schemat leczenia obejmował podawanie chemioterapeutyku w dawce 125 mg co 24 godziny przez kolejne cztery dni. Podczas leczenia nie stwierdzono żadnych objawów niepożądanych. Po siedmiu dniach od zakończenia terapii chlorochiną przeprowadzono kontrolne badanie krwi. Wynik badania rozmazu krwi na obecność Babesia canis był ujemny, podobnie jak trzy tygodnie później oraz po kolejnych 10 dniach.
Kolejne przypadki oporności pierwotniaków na imidokarb u pięciu psów (nr 1-5) zanotowano w ostatnim czasie (od marca do lipca 2016) w Klinice Chorób Zakaźnych UP w Lublinie. Wszystkie psy zarażone pierwotniakami zdradzały objawy ostrej babeszjozy, przejawiającej się silną apatią, gorączką, bladością błon śluzowych i zmianą zabarwienia moczu. Badaniem hematologicznym u wszystkich pacjentów stwierdzano trombocytopenię i leukopenię, podczas gdy liczba krwinek czerwonych pozostawała w normie lub była nieznacznie obniżona (tab. I). Inwazję pierwotniaczą potwierdzono w każdym przypadku badaniem mikroskopowym (ryc. 1 i 2) rozmazów krwi oraz techniką PCR (ryc. 3).