Dowiedz się, dlaczego twoja lecznica może i powinna mieć w swojej ofercie fizykoterapię i rehabilitację.

Wiele osób uważa, że aby przeprowadzić rehabilitację u pacjentów cierpiących na zaburzenia układu ruchu, lekarze weterynarii pierwszego kontaktu powinni przekazywać ich do specjalistycznych placówek. To jednak błędny sposób myślenia. Towarzyszymy przecież wiernie naszym pacjentom od szczenięcia (albo kocięcia) aż do osiągnięcia przez nich zaawansowanego wieku. Niemal każdy z nich w którymś momencie swojego życia dozna jakiegoś urazu, będzie potrzebował zabiegu chirurgicznego bądź rozwinie się u niego zapalenie stawów, a w niektórych przypadkach nawet choroba układu nerwowego.

Zmiany przystosowawcze wśród twoich klientów

Nasi klienci to nowa generacja osób skupionych na wygodzie, którzy chcieliby w jednym miejscu kupić wszystkie produkty i usługi. Jednocześnie oczekują oni dobrych wyników i potrafią je docenić. Jeżeli będziesz potrafił wytłumaczyć im, dlaczego powinni zastosować się do twoich zaleceń, a zwłaszcza gdy zobaczą wymierny efekt podjętych działań, wówczas na pewno posłuchają twoich sugestii. Tacy klienci woleliby uniknąć specjalnych wypraw do innych placówek, które miałyby zapewnić ich podopiecznym najlepszą opiekę. Oczywiście, nie zrozumcie mnie źle – oni oczekują opieki na najwyższym poziomie.

Wiemy bez cienia wątpliwości, że program kompleksowej oceny bólu i zdolności zwierzęcia do poruszania się jest korzystny dla każdego z pacjentów. Większość z nas czuje się dość pewnie w kwestii oceny i leczenia bólu u naszych pacjentów, może nawet zaleca różne dodatki żywieniowe i odpowiednią dietę wspomagającą ich aktywność fizyczną. Kiedy jednak przychodzi nam rozpocząć rehabilitację tych zwierząt, odsyłamy je w inne miejsca.

Cóż, wcale nie musimy tak postępować. W rzeczywistości opracowanie specjalistycznego pakietu usług w naszej własnej praktyce lekarsko-weterynaryjnej jest względnie proste i może pomóc nam zatrzymać pacjentów.

Na konferencji weterynaryjnej Fetch dvm360, która odbyła się w 2018 roku w San Diego, Jennifer Johnson, VMD, CVPP (Certified Veterinary Pain Practitioner – dyplomowany specjalista oceny i leczenia bólu u zwierząt*), omówiła, w jaki sposób przygotować swoją lecznicę – nie angażując w to zbyt wielkich sił i środków – tak aby mogła ona zapewnić ten rodzaj opieki swoim klientom, oraz jak rozbudować tę ofertę do postaci bardziej zaawansowanego programu, gdyby okazało się, że spotka się ona z dużym zainteresowaniem. „Istnieją dwie grupy pacjentów, dla których lecznica weterynaryjna może przygotować podstawowy pakiet usług rehabilitacyjnych” – stwierdziła doktor Johnson. – „Są to zwierzęta po zabiegach chirurgicznych oraz zwierzęta cierpiące na przewlekłe zapalenie stawów, którego nie leczy się operacyjnie”.