XIX Kongres Akademii po Dyplomie WETERYNARIA już 15-16.03.2025 r. w Warszawie! Sprawdź program kongresu >
Onkologia
Nie jesteś onkologiem? Co mimo to powinieneś wiedzieć o działaniach niepożądanych chemioterapii
Sydney Yankowicz
Artykuł omawia, jak będąc lekarzem pierwszego kontaktu lub specjalistą w zakresie intensywnej terapii, radzić sobie z niepożądanymi efektami chemioterapii występującymi podczas leczenia przeciwnowotworowego.
Dr Rachel Venable, DVM, MS, DACVIM (onkologia), założycielka platformy Pet Cancer Care Consulting umożliwiającej konsultacje onkologiczne, podkreśliła, jak ważna jest wiedza dotycząca tego, jak radzić sobie ze skutkami ubocznymi chemioterapii, nawet wtedy, kiedy na co dzień nie ma się kontaktu z pacjentami onkologicznymi. W czasie sesji, która odbyła się w ramach sympozjum „Kierunki w medycynie weterynaryjnej” („Directions in Veterinary Medicine”) w Nashville, Tennessee, stwierdziła: „Wiem, że czasami możesz myśleć, że jeżeli w swojej codziennej praktyce nie stosujesz chemioterapii, to tak naprawdę nie musisz znać jej skutków ubocznych. Rzecz w tym, że nawet jeżeli nie podajesz leków cytostatycznych, nie oznacza to, że pacjenci, którymi pomagasz się opiekować, nie otrzymują jej gdzie indziej. A to może być naprawdę ważne, ponieważ często obserwuję, że właściciele zwierząt lubią wracać do swojego „rodzinnego” lekarza weterynarii. Po prostu czują się tu komfortowo, mają z nim dobre relacje albo jego lecznica jest położona bliżej ich miejsca zamieszkania bądź też jest otwarta w korzystniejszych godzinach. Dlatego uważam, że nawet jeżeli nie lubisz chemioterapii, nie oznacza to, że nie zobaczysz żadnego z jej skutków ubocznych”.1
Dr Venable powiedziała słuchaczom, żeby pamiętali, że zazwyczaj zwierzęta dobrze znoszą chemioterapię. Stwierdziła, że u 85% psów w ogóle nie obserwuje się występowania jej efektów niepożądanych lub są one nieznaczne, chociaż 5% pacjentów wymaga hospitalizacji, a mniej niż 1% umiera. Dr Venable wspomniała także, że zależnie od zastosowanego chemioterapeutyku stosunek zwierząt bez objawów ubocznych do tych, u których one występują, i tych, które z ich powodu umrą, może nieco odbiegać od podanego powyżej, ale generalnie zawiera się w tych granicach.