Stomatologia
Bóle zębów i triumfy
Jan Bellows
Stomatologia zawładnęła mną wkrótce po tym, jak wziąłem udział w moich pierwszych warsztatach dentystycznych w 1986 roku. Pamiętam jedno z najlepszych wystąpień na naszym corocznym forum stomatologicznym, wygłoszone przez dyplomowanego stomatologa weterynaryjnego, który podzielił się z nami pomyłkami, jakie przytrafiły mu się podczas doskonalenia swych umiejętności. Mam nadzieję, że zapoznanie się z moimi wzlotami i upadkami oraz sposobami rozwiązywania napotkanych problemów będzie dla was przydatne.
Nieskuteczność terapii pulsacyjnej wobec biofilmów
Stosowanie pulsacyjnej antybiotykoterapii przy leczeniu zakażeń jamy ustnej jest obecnie uważane za niewłaściwe. W latach 90. pracowałem z innym lekarzem weterynarii nad rozpropagowaniem terapii pulsacyjnej, przepisując antybiotyk stomatologiczny przez pierwsze pięć dni miesiąca, by leczyć chorobę przyzębia. Te zalecenia rozprzestrzeniły się jak pożar lasu.
Niestety największą wadą antybiotykoterapii pulsacyjnej jest jej nieskuteczność wobec biofilmów. Antybiotyk stomatologiczny jest zapisywany do stosowania przez pierwsze pięć dni miesiąca. Przy terapii pulsacyjnej nie jest możliwe osiągnięcie wystarczająco wysokiego stężenia leku, potrzebnego do aktywnej penetracji tych biofilmów. Jest ona nieskuteczna w stosunku do głównej przyczyny choroby przyzębia, która wymaga mechanicznego usunięcia płytki nazębnej. Antybiotyki stosowane ogólnie powinny być zalecane tylko w szczególnych przypadkach, na przykład u pacjentów z osłabionym układem odpornościowym.

