BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
04/12/2023
Wirus ten przechodzi przez barierę łożyskową do zarodka lub płodu, prowadząc do zaburzeń w jego rozwoju albo obumarcia (2, 15). W przebiegu zakażenia herpeswirusem ronienia następują zazwyczaj między 44. a 51. dniem ciąży (8). Herpeswirus typu 1 psów (CHV-1) przyczynia się szczególnie do występowania wysokiej śmiertelności wśród nowo narodzonych szczeniąt, zazwyczaj przy jednoczesnym braku objawów u matek. Natomiast u ciężarnych suk może spowodować ronienia (18). Najbardziej narażone są szczenięta do wieku 2-3 tygodni z uwagi na intensywną replikację wirusa przy ich fizjologicznie niższej temperaturze ciała niż u dorosłych (2). U dorosłych psów zarazek ten przyczynia się głównie do występowania grudkowego zapalenia spojówek, przedsionka pochwy, napletka, rzadziej układu oddechowego, a wyjątkowo rogówki (11). CHV-1 występuje powszechnie, przez co wiele osobników jest serododatnich (nawet do 60-80% w zależności od rejonu), ale rzadko powoduje u nich objawy chorobowe (15).
Stwierdzono, że zakażenia tymi wirusami prowadzą niekiedy do występowania wad rozwojowych płodów oraz resorpcji zarodków albo spontanicznych poronień u suk (15, 18). Podczas nosówki u ciężarnej suki może dojść do poronienia, ale nie na skutek zakażenia wewnątrzmacicznego zarodków czy płodów, lecz w wyniku ogólnoustrojowej, ciężkiej choroby suki. CPV-2 przyczynia się z kolei do niewielkiej liczby ronień i sporadycznego rodzenia słabo żywotnych szczeniąt przez suki, które mogą nie wykazywać objawów chorobowych (15). Zakażenia tymi wirusami wśród dorosłych suk są rzadkie, m.in. z powodu powszechnych szczepień przeciw tym zarazkom.
Jedną z przyczyn resorpcji zarodków lub poronienia może być niewydolność ciałka żółtego, prowadząca do obniżonego wydzielania progesteronu (20), który jest niezbędny do utrzymania ciąży (16). U suk jego bezpieczne stężenie wynosi co najmniej 2 ng/ml (5). Hormon ten jest odpowiedzialny za różnicowanie się błony śluzowej macicy (endometrium), hamowanie jej skurczów oraz pobudzanie aktywności wydzielniczej gruczołów macicy (1, 12). Progesteron (P4) reguluje także procesy tworzenia łożyska, lecz zbyt wysokie stężenie tego antagonisty insuliny prowadzi do hiperglikemii, co uszkadza naczynia krwionośne łożyska. Niskie stężenie P4 u suki po poronieniu nie zawsze pozwala jednak na pewne rozpoznanie niedoczynności ciałka żółtego, gdyż obniżona koncentracja hormonu może być również następstwem przyczyn pozahormonalnych (18).
Do Kliniki Katedry Rozrodu Zwierząt Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie trafiła suka rasy duży szwajcarski pies pasterski w wieku pięciu lat, u której wcześniejsze dwie ciąże przebiegały prawidłowo. Celem wizyty było wykonanie badania klinicznego oraz ultrasonograficznego (USG) w 19. dniu po owulacji, aby potwierdzić ciążę. W obrazie USG widocznych było sześć pęcherzyków zarodkowych, wskazujących na rozwijającą się ciążę. Dokonano pomiaru wewnętrznych średnic jam kosmówkowych (ICC) (ryc. 1). Średnia wartość z tego pomiaru w pierwszym dniu obserwacji wynosiła 4,84 mm i miała realne odniesienie do dnia owulacji.
W ramach dalszej kontroli przebiegu ciąży zalecono badanie po upływie siedmiu dni. Podczas kolejnego badania stwierdzono jednak postępujące zamieranie poszczególnych ampuł zarodkowych (ryc. 2). Z tego powodu wykonano dodatkowo badania laboratoryjne – oznaczenie stężenia P4 w surowicy krwi oraz badanie wymazu z pochwy – bakteriologiczne w kierunku bakterii tlenowych i beztlenowych, a także metodą reakcji łańcuchowej polimerazy (PCR) w kierunku DNA M. canis. Stężenie P4 w uzyskanej próbce wyniosło 36 ng/ml, a zatem znacznie powyżej minimalnego poziomu pozwalającego na utrzymanie ciąży (> 2 ng/ml) (5), co wykluczyło niedoczynność ciałka żółtego jako przyczynę resorpcji zarodków. Wynik badania bakteriologicznego wskazywał na obecność jedynie saprofitycznej flory pochwy (Streptococcus spp., Staphylococcus spp.) o niskim poziomie wzrostu.
Badanie PCR potwierdziło z kolei obecność DNA M. canis. Uznając wymienioną wcześniej florę bakteryjną za saprofityczną, ustalono, że M. canis była przyczyną zamarcia opisywanej ciąży. Rozpoczęto antybiotykoterapię doksycykliną w dawce 10 mg/kg m.c. raz dziennie przez 28 dni. Poinformowano właścicieli o jej teratogennym działaniu i ryzyku całkowitej utraty ciąży. Przez następne dni regularnie kontrolowano za pomocą USG procesy inwolucyjne w macicy. Po dwóch dniach od rozpoznania resorpcji w kilku rejonach rogów i trzonu macicy stwierdzono w USG poszerzenie światła z nienormoechogenną zawartością (ryc. 3). Uzyskany obraz, przedstawiający zbierający się płyn, oceniono jako niepokojący (podejrzenie rozwijającej się infekcji) i zastosowano aglepriston (bloker receptorów P4) w preparacie Alizin 10 mg/kg m.c. dwa razy co 24 godziny.
W 11. dniu od pierwszego podania aglepristonu dołączono prostaglandynę F2alfa (PGF2alfa) 250 µg/kg m.c. i.m. dwa razy dziennie przez pięć dni w preparacie Dinolytic w celu zwiększenia kurczliwości macicy. Po pięciodniowym stosowaniu preparatu Dinolytic ponownie wykonano badanie USG (ryc. 4), a po upływie pięciu dni od tego badania zastosowano kolejną serię PGF2alfa we wcześniejszym schemacie – dwa razy dziennie przez pięć dni. W 35. dniu terapii badanie w kierunku M. canis dało wynik ujemny. W związku z tym 36. dnia zakończono stosowanie doksycykliny. Jednocześnie w USG stwierdzono całkowite opróżnienie macicy (ryc. 5).