BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
14/03/2018
Z kolei u fretek, gdy porównano grupę zwierząt otrzymujących dezlorelinę z grupą poddaną kastracji chirurgicznej, zaobserwowano, że osobniki z pierwszej grupy wykazywały mniej agresywnych zachowań na tle seksualnym i większą chęć do zabawy w porównaniu z osobnikami po operacji.33 Natomiast w jednym z doświadczeń oceniających chęć do zabawy, poziom lęku i zachowania agresywne u psów nie dowiedziono istnienia żadnych różnic pomiędzy samcami, u których stosowano dezlorelinę, a tymi, które wykastrowano chirurgicznie.34
Dezlorelina stosowana u kotów powoduje u nich niepłodność, zmniejsza objętość jąder i powoduje zanik haczykowatych wyrostków znajdujących się na prąciu.35 U kotów, którym wszczepiono implant z dezloreliną, zaobserwowano obniżenie libido, ograniczenie wspinania się i innych zachowań kopulacyjnych, zmniejszenie intensywności znaczenia moczem, ale także zwiększenie ilości pobieranej karmy, co – zważywszy na epidemię otyłości u kotów – może stanowić potencjalny problem.
Wyciąganie wniosków o jakichkolwiek zależnościach pomiędzy zabiegami kastracji/owariohisterektomii a problemami behawioralnymi jest na chwilę obecną przedwczesne, chociaż w niniejszym artykule nie omówiono kwestii wpływu hormonów na proces starzenia się mózgu, co jest jeszcze bardziej skomplikowanym zagadnieniem. Nie da się ukryć, że badania behawioralne są znacznie trudniejsze do przeprowadzenia niż doświadczenia koncentrujące się wyłącznie na zaburzeniach somatycznych. Kiedy bierze się pod uwagę wszelkie przeszkody w rozpoznaniu fizycznych nieprawidłowości, które mogą być uwarunkowane zabiegiem kastracji/owariohisterektomii, należy zachować szczególną ostrożność w ocenie problemów behawioralnych, ponieważ dobranie obiektywnego, wiarygodnego i odtwarzalnego sposobu ich oceny jest dużo bardziej skomplikowane.
Jakie jest więc moje zalecenie dla właścicieli zwierząt, którzy zwracają się do mnie z pytaniem o radę? Jeżeli u psa występuje jakiekolwiek zaburzenie, które może być dziedziczone – niezależnie od tego, czy dotyczy ono behawioryzmu, czy innych zagadnień – to nie powinien on być przeznaczony do rozrodu, chyba że miałoby się to odbyć w ramach zatwierdzonego, finansowanego badania z określeniem grupy kontrolnej, przeprowadzanego przez naukowców zamierzających zbadać ową domniemaną wadę. Zabieg kastracji/owariohisterektomii nie jest jedynym sposobem zapobiegania rozmnażaniu się zwierząt, bez wątpienia jest on jednak rozwiązaniem najprostszym.
Jeżeli u psa nie obserwuje się żadnych zaburzeń zachowania i ma on odpowiedzialnych właścicieli, warto omówić z nimi wszystkie przedstawione powyżej informacje dotyczące zdrowia zwierzęcia. Chociaż nigdy nie powtórzono ani nie rozszerzono badań Hopkinsa, w rozmowie z właścicielami psów zawsze podkreślam, że ich podopieczni, chcący zaspokoić swoje potrzeby płciowe, bardzo przypominają studentów w barach – zwykle nie myślą o konsekwencjach swoich zachowań i wyborów. Nazbyt często psy uciekają z domów i giną, potrącone przez samochody na drogach. Właściciele niewykastrowanych psów powinni więc być świadomi takich niebezpieczeństw i zapewnić zwierzętom należytą opiekę.
Reasumując, musimy nauczyć się więcej na temat występowania zaburzeń związanych z każdą rasą. Tylko w ten sposób będziemy w stanie uzyskać fizycznie i psychicznie zdrowe zwierzęta – niezależnie od tego, czy ich przeznaczeniem jest bycie psem towarzyszącym, czy asystowanie w pracy służb mundurowych, pasterstwie lub myślistwie – i będziemy mogli zapewnić im troskliwy dom.
DVM Newsmagazine • January 2014, p. M1
Karen L. Overall, MA, VMD, PhD, DACVB, CAAB, jest naukowcem, redaktorem czasopisma „The Journal of Veterinary Behavior: Clinical Applications and Research” i autorką ponad 100 publikacji, licznych rozdziałów oraz nowej książki zatytułowanej „The Manual of Clinical Behavioral Medicine for Dogs and Cats”.