Dziewięciomiesięczna suka, mieszaniec owczarka niemieckiego o masie 27,5 kg, została przyniesiona do lecznicy weterynaryjnej. Pies nie chodził i leżał w pozycji bocznej.

Historia choroby

Właściciel stwierdził, że wyprowadził psa na spacer i nie zaobserwował żadnych nieprawidłowości. Po spacerze pies przebywał na dworze bez dozoru przez mniej więcej 30 minut, po czym wpuszczono go do domu. Właściciel zauważył dziwne ruchy gałek ocznych, a zwierzę miało nieskoordynowane ruchy. Ponadto pies oddał kał w domu.

Badanie kliniczne

Podczas badania w lecznicy pies wykazywał niezborność, dyszał i nadmiernie się ślinił. Temperatura ciała wynosiła 39,7°C. Nie wykryto innych zaburzeń. W poczekalni zwierzę dostało napadu drgawek i kilka razy wymiotowało. Wymiociny zawierały plastikową torbę oraz duże ilości wody ze stawu wraz z nitkowatymi zielonymi glonami. Właściciel potwierdził, że tego samego dnia usuwał glony ze stawu obok domu i umieścił je w plastikowej torbie.

Początkowe leczenie

Na podstawie dużej ilości glonów obecnych w wymiocinach oraz nagłego wystąpienia objawów neurologicznych wysunięto podejrzenie zatrucia sinicami.

Leczenie rozpoczęto od podania diazepamu (0,5 mg/kg m.c. dożylnie) oraz płynów dożylnie (roztwór soli fizjologicznej 0,9% w dawce 60 ml/kg m.c./dzień). Podano również jedną dawkę węgla aktywowanego (2 g/kg m.c. doustnie) przez sondę dożołądkową. Wyniki badania EKG, badania morfologicznego krwi i biochemicznego surowicy były w normie.

Na początku zwierzę dobrze zareagowało na leczenie diazepamem, drgawki powróciły jednak po 30 minutach od podania leku. Ponowne podanie diazepamu okazało się nieskuteczne. Podczas drgawek pies przestał oddychać, dlatego natychmiast przeprowadzono intubację i rozpoczęto resuscytację krążeniowo-oddechową. Badanie EKG wykazało przedwczesne pobudzenia komorowe, które w końcu przeszły w linię poziomą.

Podano atropinę (0,02 mg/kg m.c.) dożylnie wraz z 2,9 mg/kg m.c. doksapramu w celu pobudzenia oddychania, po czym zastosowano kolejną dawkę (1,45 mg/kg m.c.) doksapramu. Stan psa poprawił się znacząco. Pulsoksymetr wskazał saturację tlenem na poziomie 94-98%. Elektrokardiogram i ciśnienie krwi wróciły do normy. Po wentylacji mechanicznej trwającej przez 90 minut (12 oddechów na minutę) pies zaczął samodzielnie oddychać.

Dalsze leczenie

Mniej więcej trzy godziny po przywiezieniu do kliniki, zanim pies został przeniesiony na oddział intensywnej terapii, doszło do nawrotu drgawek. Podano ponownie diazepam (0,5-1 mg/kg m.c. dożylnie do efektu) i następnie propofol (3 mg/kg m.c. dożylnie), po czym pies został przetransportowany w sedacji.