BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
Sympozjum – problemy behawioralne u psów i kotów
Czy nadpobudliwe psy mogą stać się szczęśliwe?
Karen L. Overall
Dlaczego i w jaki sposób badać psy, których nadmierna aktywność przyprawia właścicieli o ból głowy?
Dla psa, który nie potrafi usiedzieć na miejscu, życie może być pełne niebezpieczeństw. Psy uciekające z domu padają ofiarami wypadków komunikacyjnych. Inne trafiają do schroniska, kiedy właściciele mają już dość ich ciągłych szaleństw i włóczęgostwa. Jeżeli zwierzę zostanie zamknięte w schronisku, jego skłonności do nadmiernej aktywności nasilają się, a stąd już krótka droga do cierpienia i przedwczesnej śmierci.
Wydaje się, że słowo „nadpobudliwy” jest wszędzie. Stwierdzenie „Mój pies jest nadpobudliwy” to jedna z najczęstszych skarg, jakie słyszę. Ale właściwie dlaczego psy są „nadaktywne” i co możemy zrobić, aby im pomóc?
Rozpoczynanie postępowania od zwiększenia aktywności fizycznej zwierzęcia jest kiepskim pomysłem, pomimo że istnieje tendencja, aby wszystkie problemy behawioralne psów rozwiązywać w ten sposób. Najlepsza praktyka medycyny behawioralnej zaczyna się jednak od tego samego punktu co wszystkie inne elementy badania weterynaryjnego – od zebrania wyczerpującego wywiadu, wysłuchania właściciela i dokładnej obserwacji psa – zarówno podczas wizyty, jak i jego zachowania na nagranych filmach.
Zrozumienie problemu
Przymiotnik „nadaktywny” może być użyty w odniesieniu do każdego zwierzęcia, zaczynając od szczenięcia owczarka, które spędza zamknięte w swoim kojcu 23-24 godziny na dobę, a kończąc na 3-letnim mopsie należącym do 75-letniego właściciela, którego zwyrodnienie stawów jest zbyt zaawansowane, aby mógł się schylić do swojego psa. Wszystko zależy bowiem od kontekstu. Istnieją trzy czynniki decydujące o tym, w jaki sposób odbierane jest zachowanie psa. Są to:
1. Wymagania i możliwości właściciela.
2. Wiek i rasa psa.
3. Środowiskowe bodźce stymulujące.
Warto zauważyć, że pies nie ma wpływu na żaden z powyższych czynników. Uświadomienie sobie względnego znaczenia, jakie mają wymienione wyżej elementy, pozwoli właścicielom zrozumieć zakres „normalnych” zachowań swoich zwierząt, a zarówno lekarzom weterynarii, jak i ich klientom rozpoznać, kiedy zachowanie rzeczywiście odbiega od normy. Często już sama wiedza o tym, czy dana aktywność psa jest prawidłowa, czy skrajna, zadowala właściciela, pozwala mu bowiem odnaleźć pewien punkt odniesienia. Przeprowadzenie pełnej analizy behawioralnej psa przez lekarza weterynarii jest jednak niezbędne, aby klienci mogli poczynić postępy.
Poza czynnikami dotyczącymi psa, analiza behawioralna powinna też uwzględniać czynniki ludzkie. Które zachowania psa właściciel lubi, których nie lubi, a których nie rozumie? Na te pytania można odpowiedzieć podczas bezpośredniej rozmowy lub obser...