BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
14/06/2018
Informacja o opracowaniu wygodnej i bezpiecznej metody unieruchamiania kotów w celu przeprowadzenia prostych czynności diagnostycznych i leczniczych bez stosowania środków farmakologicznych brzmi niewiarygodnie. Grupa badaczy z Department of Veterinary Clinical Sciences na Uniwersytecie Ohio oraz z kliniki weterynaryjnej w Sainte-Foy-Lès-Lyon we Francji sprawdziła skuteczność takiego postępowania.
Zarówno lekarze weterynarii, jak i właściciele zwierząt od dawna wiedzą, że przytrzymanie kota za skórę na karku zapewnia odpowiednie unieruchomienie pacjenta podczas obcinania pazurów lub podawania zastrzyków. Badania nad zastosowaniem specjalnych klipsów uciskowych na kark, które przeprowadzono u innych gatunków zwierząt, dały dobre wyniki, a wcześniejsze doświadczenia z ich umieszczaniem w linii pośrodkowej grzbietu u kotów są równie obiecujące. Klipsy te mają spełniać funkcję podobną do mocnego uchwytu. Niemniej, przymocowywanie ich wzdłuż grzbietu kota nie zostało powszechnie uznane za bezpieczną i praktyczną metodę unieruchomienia zwierząt.
Badacze uzyskali pozytywne wyniki doświadczenia, używając standardowych, pięciocentymetrowych klipsów zaciskowych, wywierających nacisk na skórę karku kota, tuż za uszami.
Badania zostały przeprowadzone u 13 zdrowych kotów i 18 kotów z idiopatycznym zapaleniem pęcherza moczowego. Ciśnienie wywierane przez klipsy znajdowało się w zakresie wartości referencyjnych skurczowego ciśnienia tętniczego (140 do 160 mmHg). Każdy kot został oceniony w zależności od reakcji na umieszczenie jednego lub dwóch klipsów, co jest również nazywane zahamowaniem behawioralnym w odpowiedzi na ucisk (PIBI – ang. pinch-induced behavioral inhibition) lub potocznie klipnozą (ang. „clipnosis”).
Po upływie jednego, dwóch i trzech miesięcy koty zostały ponownie poddane klipnozie. Ponadto jedna trzecia kotów z każdej grupy była badana przed i po doświadczeniu przez lekarza weterynarii specjalistę z zakresu neurologii, który ocenił u zwierząt reaktywność na bodźce, ich reakcję na grożenie, czucie w obrębie części twarzowej głowy oraz napięcie w kończynach. Cztery miesiące po umieszczeniu klipsów po raz pierwszy koty przyporządkowano do grup na podstawie ich reakcji na uchwyt za kark, aby sprawdzić, czy może to być dobry wskaźnik PIBI.
Ryc. 1. Klipsy umieszczone na skórze karku kota w celu jego unieruchomienia. Kot, przedstawiony na zdjęciu w pozycji bocznej prawej, leży spokojnie, ugniatając podłoże palcami lewej kończyny piersiowej (zdjęcie dzięki uprzejmości C.A. Tony’ego Buffingtona).
Zaobserwowana reakcja na ucisk klipsem była niemal identyczna jak ta występująca u kociąt podnoszonych za skórę na karku przez ich matki. Poziom unieruchomienia i relaksacji różnił się pomiędzy poszczególnymi osobnikami, a niektóre koty zaczynały nawet mruczeć. Spośród zdrowych kotów 92%, a wśród tych z idiopatycznym zapaleniem pęcherza aż 100% zareagowało pozytywnie na zastosowanie tej metody (ryc. 1). Ponadto większość kotów wykazała zwiększoną tolerancję na umieszczenie klipsów po powtórzeniu badania. Pozytywna reakcja na podniesienie zwierzęcia za skórę na karku pozwalała przewidzieć pozytywną reakcję na klipnozę, co umożliwiało lekarzom łatwą ocenę pacjentów przed zastosowaniem metody.
Badanie neurologiczne wykazało, że dzięki PIBI reaktywność na bodźce była zmniejszona i u wszystkich kotów doszło do rozszerzenia źrenic. U zwierząt tych nie obserwowano objawów bólu, takich jak przyspieszenie oddechów i liczby uderzeń serca czy zwężenie źrenicy. Co więcej, u 15 kotów, którym wszczepiono urządzenia umożliwiające pomiar danych na odległość, również nie stwierdzono znaczących zmian w liczbie uderzeń serca, wartościach ciśnienia krwi czy temperatury ciała. Autorzy doniesienia doszli zatem do wniosku, że PIBI nie jest związana ze strachem czy reakcją na ból.
Reakcja zaobserwowana u badanych zwierząt była bardzo wyraźna i charakterystyczna dla spokojnych, zadowolonych i mniej wystraszonych pacjentów. U żadnego z kotów nie wystąpiły zmiany stwierdzane w badaniu ogólnym lub behawioralnym, mogące odpowiadać za odczuwanie strachu lub bólu. Badacze podkreślają, że według ich obserwacji „klipnoza” nie sprawdza się u kotów już zdenerwowanych i podnieconych, polecają zatem stosować ją u spokojnych i łagodnych pacjentów jako metodę z wyboru przed rozpoczęciem innych badań. Chociaż wspomniane badanie nie oceniało wpływu PIBI na zniesienie czucia bólu, to jednak oferuje klinicystom nowy sposób unieruchamiania kotów do prostych czynności lekarskich, takich jak pobranie krwi, obcięcie pazurów czy przeprowadzenie pełnego badania klinicznego.
Veterinary Medicine • Vol 105, No 2, February 2010, p. 50
Na podstawie:
Pozza ME, Stella JL, Chappuis-Gagnon A, et al. Pinch-induced behavioral inhibition (‘clipnosis’) in domestic cats. J Feline Med Surg 2008;10:82-87