BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
Problemy behawioralne – leczyć czy uśpić?
Spojrzenie polskiego lekarza weterynarii
lek. wet. Jagna Kudła
Wobec rosnącej liczby zgłaszanych pogryzień ludzi przez psy temat sympozjum jest bardzo aktualny, rzadko jednak jest poruszany ze względu na obowiązujące w Polsce ograniczenia eutanazji zwierząt. Nieraz prawdziwa przyczyna uśmiercenia zwierzęcia jest ukrywana lub zwierząt pozbywa się w niehumanitarny sposób, wbrew prawu. Brak egzekwowania przepisów ustawy o ochronie zwierząt oraz niska świadomość społeczna umacniają poczucie bezkarności osób, które dopuszczają się naruszania prawa.
W tym miejscu warto przypomnieć, że w świetle obowiązującej ustawy, również w jej brzmieniu po nowelizacji z 1 października 2012 r. (6), w Polsce „zabrania się zabijania zwierząt, z wyjątkiem konieczności bezzwłocznego uśmiercenia, działań niezbędnych do usunięcia poważnego zagrożenia sanitarnego ludzi lub zwierząt, usuwania osobników bezpośrednio zagrażających ludziom lub innym zwierzętom, jeżeli nie jest możliwy inny sposób usunięcia zagrożenia. Konieczność bezzwłocznego uśmiercenia to obiektywny stan rzeczy, stwierdzony, w miarę możliwości, przez lekarza weterynarii, polegający na tym, że zwierzę może dalej żyć jedynie cierpiąc i znosząc ból, a moralnym obowiązkiem człowieka staje się skrócenie cierpień zwierzęcia”.
Ustawa nie dopuszcza więc możliwości eutanazji zwierząt wykazujących inne zaburzenia behawioralne niż agresja, a również w przypadku zachowań agresywnych należy poszukać innych rozwiązań, zanim podejmie się ostateczną decyzję. W każdej sytuacji lekarz weterynarii ma prawo odmówić wykonania zabiegu, jeżeli uważa, że decyzja właściciela o eutanazji zwierzęcia jest bezzasadna. Uśmiercenie kota załatwiającego swoje potrzeby fizjologiczne poza kuwetą jest więc niedopuszczalne w naszym kraju, nawet jeśli problem występuje od wielu miesięcy. Zatem rozważania dr. Norsworthy’ego i dr Haug co do rokowań w problemach behawioralnych innych niż zachowanie agresywne nie mają w Polsce praktycznego zastosowania w kontekście podejmowania decyzji o eutanazji.