BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
Sympozjum – urazy u psów sportowych
Spojrzenie polskiego lekarza weterynarii
dr n. wet. Beata Degórska
W ostatnich 10 latach także w Polsce obserwuje się wzmożone zainteresowanie sportami z udziałem psów. Jeśli zawody odbywają się w centrum miasta, wydarzeniu temu towarzyszy zazwyczaj liczne grono widzów.
O tym, że niektóre konkurencje mogą odbywać się w zupełnie niecodziennych okolicznościach, świadczyć może przykład konkursu agility na dworcu kolejowym w Zurychu. Tłum podróżnych z walizkami i torbami ciasno otaczał ring, na którym ustawiony był tor przeszkód. Przypadkowi podróżni gorąco dopingowali zawodników do walki, wydając jęk zawodu, ilekroć któremuś z psów powinęła się noga. Świadczy to o tym, jak bardzo widowiskowe mogą być konkurencje z udziałem psów i jak bardzo emocjonujące są dla oglądających, którzy być może nawet nie do końca orientują się w zasadach poszczególnych dyscyplin. Podziw budzi wyczulenie psa na sygnały wysyłane przez opiekuna oraz zaangażowanie obojga w wykonanie zadania.
Jak łatwo sobie wyobrazić, stoi za tym długotrwały trening, wielokrotnie powtarzane ćwiczenia, wiele godzin poświęconych wspólnej pracy. I jak w każdym spocie bywa – o uraz nietrudno.
W Polsce psy pracujące sportowo zrzeszone są w klubach założonych przez osoby prywatne. Pracować mogą psy każdej rasy, a także mieszańce, choć jeśli zwierzę ma brać udział w zawodach rangi Mistrzostw Polski (prócz agility), to konieczne jest posiadanie przez nie rodowodu, a zatem pojawia się konieczność przynależności do Związku Kynologicznego. W agility wymagania dotyczące rodowodu odnoszą się dopiero do zawodów rangi Mistrzostw Świata.
Teoretycznie, pies biorący udział w zawodach musi być zbadany przez lekarza weterynarii przed przystąpieniem do pracy, ale w praktyce różnie to wygląda. Brak też precyzyjnych wytycznych co do okresowych badań zwierząt. Wydaje się, że właściciele dbają o to we własnym zakresie w zależności od potrzeby.
Artykuł dr Wendy Baltzer przejrzyście przybliża problemy, z jakimi borykają się lekarze weterynarii opiekujący się psami sportowymi.
Najpowszechniejszy problem psów pracujących to rany palców. W artykule dr Baltzer podano, że rany kłute należy zaopatrzyć chirurgicznie i zszyć. Jest to moim zdaniem kwestia dyskusyjna. Rana kłuta jest najczęściej głęboka, o wąskim kanale, ściany ...