BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
Stomatologia
Podstawy stomatologii weterynaryjnej. Cz. XIII. Łagodne twory tkankowe w jamie ustnej
Jan Bellows
Reakcją na stwierdzenie obecności rosnącego tworu tkankowego w jamie ustnej psa czy kota wcale nie musi być „O, nie!”. Przy odpowiednim zaplanowaniu postępowania, wykonaniu badania cytologicznego i histopatologicznego oraz zachowaniu właściwego marginesu cięcia podczas zabiegu chirurgicznego usunięcie łagodnych tworów tkankowych może mieć bardzo dobre rokowanie.
Przez wiele lat psy i koty żyły na zewnątrz, w pobliżu zabudowań gospodarskich, ostrzegając ich mieszkańców przed obcymi i eliminując szkodniki. Zwierzęta te były sporadycznie zapraszane do domów, podczas gdy obecnie większość opiekunów ma codziennie bezpośredni kontakt ze swoimi psami i kotami. Niektórzy właściciele także bardzo dbają o higienę jamy ustnej zwierząt i regularnie usuwają płytkę. Taka bliskość sprawiła, że właściciele obecnie bardzo uważnie obserwują zwierzęta i stosunkowo często są w stanie zauważyć, a następnie potwierdzić w gabinecie weterynaryjnym obecność nieprawidłowych tworów tkankowych w jamach ustnych swoich podopiecznych.
Łagodny czy złośliwy?
Prawdopodobnie najważniejszą kwestią dla właścicieli jest ustalenie, czy twór tkankowy jest łagodny, czy złośliwy. Twory łagodne to generalnie powiększenia dziąseł o gładkiej powierzchni (ryc. 1), podczas gdy twory złośliwe mają najczęściej postać wybujałych wybrzuszeń, które na ogół powodują deformacje szczęki lub żuchwy (ryc. 2).
Nastaw się na badanie cytologiczne
Badanie kliniczne może pozwolić jedynie na stwierdzenie obecności tworu w jamie ustnej. Pobranie materiału do badania cytologicznego za pomocą bawełnianego aplikatora albo wykonanie biopsji cienkoigłowej w sedacji lub w znieczuleniu może pomóc w ustaleniu, czy zmiana jest torbielowata, zapalna, łagodna czy złośliwa (ryc. 3a i b). Przy badaniu cytologicznym należy jednak pamiętać, że niektóre nowotwory nie złuszczają się, co może powodować pobranie próbki niediagnostycznej bądź uzyskanie wyniku fałszywie ujemnego. Z kolei przy aspiracji próbka jest tak dobra, jak dobre jest miejsce, w które trafił wierzchołek igły.