BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
24/10/2019
Jennifer Gaumnitz
Co łamie serce Mary Garden, DVM, specjalizującej się w opiece nad starszymi pacjentami? Zapoznaj się z kilkoma przydatnymi radami, dzięki którym pomożesz klientom poradzić sobie z problemami dotykającymi ich zwierzęta w ostatnich latach życia.
Co szokuje i smuci Mary Garden, DVM, współzałożycielkę „Lap of Love Veterinary Hospice and In-Home Euthanasia”? Można by sądzić, że jest to coś związanego z eutanazją, ponieważ „Lap of Love” to sieć utworzona przez lekarzy weterynarii skupiających się na opiece weterynaryjnej nad pacjentami na końcu ich życia.
Nie chodzi jednak o to. Dr Gardner twierdzi, że zauważyła, iż wiele zwierząt, które miały być poddane eutanazji, nie odwiedzało swojego lekarza weterynarii od długiego czasu. Jej podejrzenia narodziły się, kiedy firma VetSuccess zaoferowała pomoc w zbieraniu danych z ponad trzystu różnej wielkości praktyk weterynaryjnych z całych Stanów Zjednoczonych. Rezultatem tego badania były statystyki, które można zobaczyć na ryc. 1 (zainteresowanie tymi wstępnymi informacjami sprawiło, że VetSuccess prowadzi teraz nowe badanie w tysiącu lecznic).
„Musimy mieć pewność, że nie dopuszczamy do sytuacji, kiedy od półtora roku nawet nie rozmawialiśmy z właścicielem” – mówi dr Gardner. – „Te zwierzęta są dla nas naprawdę ważne – to duża grupa wśród naszych pacjentów”.
Dr Gardner przez ostatnich kilka lat edukowała lekarzy weterynarii na temat różnic między pacjentami starszymi a geriatrycznymi. „Obecnie spotykamy dużo więcej starszych pacjentów, ponieważ mamy lepsze leki oraz lepsze schematy żywienia zwierząt. Jednocześnie więź między człowiekiem a zwierzęciem jest inna niż kiedyś. W przyszłości będziemy mieć jeszcze więcej pacjentów geriatrycznych” – mówi (ryc. 2).
Dr Gardner twierdzi, że lekarze weterynarii muszą przede wszystkim zrozumieć różnicę między pacjentem starszym a geriatrycznym. „Lekarze medycyny człowieka specjalizujący się w geriatrii klasyfikują pacjenta jako geriatrycznego, kiedy jest on wątłego zdrowia. Lubię to określenie” – mówi. – „To jest to, o czym myślę, kiedy przyjmuję 11-letniego labradora. Nie może już wyskoczyć z samochodu, trzeba go wynosić”.
Jak często powtarzałeś klientom: „wiek to nie choroba”, kiedy chciałeś ich przekonać, że u zwierzęcia może występować uleczalna choroba podstawowa? Dr Gardner mówi jednak, że musimy sobie uświadomić, iż „starzenie się pośrednio jest chorobą – wiąże się z pewnymi objawami klinicznymi, z którymi pacjent będzie się zmagał. Czasem nie próbujemy ustalić, co jest z nim nie tak. Nie chcemy wydawać pieniędzy, by stwierdzić, co dolega 15-letniemu labradorowi. Ci pacjenci mogą jednak borykać się z różnymi problemami pogarszającymi jakość ich życia”.
To jest moment, w którym lekarze weterynarii mogą wkroczyć do akcji i pomóc klientom mającym geriatrycznego podopiecznego. Dr Gardner uważa, że dzięki określeniu, czy zwierzę należy do grupy pacjentów starszych czy geriatrycznych mogą ułatwić właścicielom uporanie się z tymi problemami. Poniżej (nieco przygnębiająca, ale prawdziwa) lista fizycznych zmian łączących się ze stanem geriatrycznym:
Ogólne zmiany w organizmie:
Zmiany w układzie nerwowym:
Zmiany w układzie krążenia:
„Na swojej stronie internetowej powinieneś mieć osobno wyróżnione zwierzęta starsze i geriatryczne” – twierdzi dr Gardner. – „Dlaczego jest to ważne ze względów marketingowych? Badania krwi i zdjęcia RTG mające na celu rozpoznanie choroby podstawowej. Według mnie to już brzmi jak wzrost dochodów! Jaka grupa wiekowa dominuje w naszych bazach? Pacjenci starsi i geriatryczni”.
Brak edukacji wśród klientów może być jedną z przyczyn, dla których starsze zwierzęta nie trafiają do lecznic weterynaryjnych. Właściciele zwyczajnie nie rozpoznają problemów zdrowotnych u swoich geriatrycznych podopiecznych i nie wiedzą, że istnieją sposoby, by im zaradzić. Klienci potrzebują edukacji. Potrzebują pomocy, na przykład odpowiedzi na pytania: „Dlaczego mój stary kot przeraźliwie miauczy?” lub „Dlaczego mój stary pies nie przesypia całej nocy?”. Kiedy zaczną szukać w Internecie – bum! Twoja strona może pokazać się jako pierwsza, dzięki temu właściciele przyjdą do ciebie. Jeżeli nie otrzymają pomocy i nadal z powodu zwierzęcia nie będą mogli spać przez całą noc, zaczną myśleć o eutanazji.
Dr Gardner radzi, aby wybrać 10 najważniejszych dolegliwości, na które cierpią geriatryczni pacjenci, i przygotować artykuł lub ulotkę o każdej z nich. Sugeruje, aby uwzględnić przy tym podział na gatunki. „Żaden miłośnik kotów nie zechce czytać czegoś o psach” – mówi. „Lap of Love” na swojej stronie internetowej ma ulotki, które można pobrać za darmo. Ty również możesz stworzyć swoje.
Dr Gardner twierdzi, że twoja strona internetowa powinna też zawierać informacje na temat oceny jakości życia i odpowiedzi na pytanie „Skąd będę wiedział, że nadszedł już czas?”. Dr Gardner radzi, aby dołączyć opisy usług przeznaczonych specjalnie dla starszych i geriatrycznych pacjentów, i koniecznie zilustrować je zdjęciami. „Właściciele muszą wiedzieć, że je oferujesz” – mówi.