Gdy zapytamy losowo wybranego właściciela kota, co zrobił, żeby wzbogacić środowisko życia swego zwierzęcia, odpowiedź najprawdopodobniej będzie brzmiała: „Co to jest wzbogacenie środowiska?”. I tu właśnie tkwi problem.

Nasi klienci nie mają pojęcia, co oznacza wzbogacenie środowiska. Większość z nich nie zapewnia tego i to zabija naszych pacjentów. Tak, zabija. Jedną z ważniejszych przyczyn śmierci kotów jest coś, czego nie leczymy i o czym nie informujemy właścicieli – eutanazja. A najczęstszą przyczyną eutanazji kotów są problemy behawioralne. Wiemy, dlaczego pojawiają się te problemy, wiemy, czego potrzebują koty, żeby je zminimalizować lub wyeliminować, ale wciąż unikamy omawiania ich z klientami.

Wyobraźcie sobie, że nie leczycie nowotworów albo chorób nerek i nie przekazujecie właścicielom informacji na ten temat. Nie do pomyślenia, prawda? Dzięki temu wasi koci pacjenci mają mniejsze szanse stracić życie z powodu jednej z tych chorób. Dlaczego więc ignorujemy wzbogacanie środowiska?

Skutki niezapewnienia kotom możliwości realizacji ich potrzeb

Istnieją jasne wskazania, że niezapewnienie kotom możliwości realizacji ich potrzeb w środowisku domowym powoduje więcej problemów niż tylko eutanazje. Jest przyczyną otłuszczenia, chorób dolnych dróg moczowych, chorób układu pokarmowego, chorób skóry, chorób endokrynologicznych i innych.

Czy do realizacji potrzeb kotów rzeczywiście potrzebne jest to wzbogacenie środowiska? Jeżeli jego brak zabija koty i przyczynia się do większości występujących u nich chorób, to czy nie powinniśmy na nowo zdefiniować minimalnych potrzeb kotów, wyjaśnić naszym klientom, jakie są te potrzeby, i dać im narzędzi, żeby skutecznie mogli spełnić te wymagania?