BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
21/03/2018
Charakterystyczną cechą RPED w badaniu oftalmoskopowym jest obecność jasnobrązowego pigmentu na błonie odblaskowej, początkowo w postaci plamek (ryc. 3), a później w formie zlewających się ze sobą łat. Zwiększenie odblasku jest łatwo zauważalne w obszarach zwyrodnienia pomiędzy łatkami, ale osłabienie unaczynienia jest mniej wyraźne niż w przypadku PRA i w przeciwieństwie do tej ostatniej choroby nie dochodzi do rozwoju wtórnej zaćmy. Pigmentacja widoczna w badaniu oftalmoskopowym jest wynikiem nagromadzenia lipopigmentu w komórkach nabłonka barwnikowego (ryc. 4). Obecność melaniny chroni jednak przed omawianym procesem chorobowym, dlatego u chorych zwierząt siatkówka nerwowa leżąca nad nabłonkiem barwnikowym w części ciemnej przez długi czas funkcjonuje prawidłowo. Psy dotknięte chorobą tracą zatem centralne pole widzenia, natomiast zachowują obwodowe.
Niewątpliwie istnieje genetyczna predyspozycja do tej choroby, ponieważ występuje ona u konkretnych ras, na przebieg procesów zwyrodnieniowych wpływa jednak wiele czynników. Ostatnie badania wykazały niskie stężenie tokoferolu w osoczu chorych psów, pomimo jego prawidłowej zawartości w diecie. Oznacza to, że dysfunkcja narządu wzroku może być po prostu objawem dziedzicznej anomalii metabolizmu tokoferolu w wątrobie. Zmniejszająca się częstotliwość występowania choroby wynika zapewne z poprawy żywienia i przywiązywania szczególnej wagi do zawartości witamin w dietach komercyjnych.
Chorobę tę stwierdza się tylko u briardów. W literaturze bywa również określana jako dziedziczna dystrofia siatkówki, retinopatia tłuszczowa, wrodzona ślepota psów Lebera (Canine Leber’s Congenital Amaurosis – CLCA) i mutacja typu null genu RPE65. Tuż po urodzeniu chore psy mają niemierzalny sygnał dla pręcików w ERG lub znacznie obniżoną falę b, występuje też wrodzona ślepota nocna. Widzenie dzienne może być różne – od prawie normalnego do poważnego upośledzenia, a stopień utraty wzroku nie zmienia się znacząco w ciągu całego życia psa.
Objawy widoczne w badaniu dna oka to nieznaczne zmiany odblasku i niekiedy szarawe plamki w części ciemnej siatkówki, ale nie są one widoczne przed ukończeniem drugiego lub trzeciego roku życia. Histologicznie plamki te są dużymi wtrętami tłuszczowymi w komórkach nabłonka barwnikowego. Uważa się, że powstają na skutek nieprawidłowego metabolizmu wielonienasyconych kwasów tłuszczowych w siatkówce. Choroba jest wynikiem delecji czterech par zasad w genie RPE65. Opracowano test DNA i obecnie możliwa jest terapia genowa u chorych psów (6). CSNB jest podobna do występującej u ludzi wrodzonej ślepoty Lebera i dlatego dokładne badania nad nią u briardów mają dużą wartość porównawczą.
Wieloogniskowa retinopatia psów (Canine Multifocal Retinopathy – CMR) to dziwna i niezwykła choroba, którą odkryto stosunkowo niedawno u kilku ras, w tym owczarków australijskich, bulmastifów, cane corso, coton de Tulear, dogue de Bordeaux, pirenejskich psów górskich, lapinporokoira, mastifów angielskich i dogów kanaryjskich. Choroba dziedziczy się w sposób recesywny i zwykle pojawia się przed czwartym miesiącem życia. Często rozwija się powoli albo ustępuje, pozostawiając fałdy na siatkówce – zależy to w pewnym stopniu od rasy. W przebiegu choroby występują wieloogniskowe, szarawe, okrągłe, pęcherzowate obszary odwarstwienia siatkówki, które bywają mylone ze zmianami powstającymi w przebiegu zapalenia błony naczyniowej lub dysplazji siatkówki. Odwarstwienie siatkówki wynika z przerostu nabłonka barwnikowego, a pojedyncze ogniska zwiększonego odblasku prawdopodobnie są efektem zwyrodnienia zewnętrznych warstw jądrzastej i splotowatej. CMR jest wywoływana przez mutację w genie BEST1 i opracowano test DNA służący do jej wykrywania (7).
Chorobę stwierdza się u kilku ras psów. Jest ona zaburzeniem dziedziczonym recesywnie, polegającym na gromadzeniu się lipopigmentów przypominających ceroid i fuscynę w tkance mózgowej i siatkówce. Doprowadza to do martwicy komórek nerwowych. U człowieka znana jest jako choroba Battena, przebiegająca ze ślepotą, demencją i drgawkami, po których następuje śmierć. U psów objawy różnią się w zależności od rasy. U seterów angielskich występuje niezborność i ślepota korowa, przy prawidłowej aktywności siatkówki. Jednak u polskich owczarków nizinnych i terierów tybetańskich ślepota siatkówkowa spowodowana zwyrodnieniem nabłonka barwnikowego i komórek zwojowych poprzedza wystąpienie objawów ośrodkowych. U sznaucerów miniaturowych zmiany w siatkówce i objawy z ośrodkowego układu nerwowego rozwijają się równolegle, w wieku 3-4 lat. Różnice w obrazie klinicznym choroby oraz różnorodność zmian elektrofizjologicznych i histologicznych w siatkówce doprowadziły do wykrycia wielu mutacji genetycznych. Cechą charakterystyczną choroby u polskich owczarków nizinnych i terierów tybetańskich jest zwiększony poziom agresji. U terierów tybetańskich stwierdzono delecję jednej pary zasad w eksonie 16 genu ATP13A2 i dzięki temu opracowano test DNA wykrywający tę straszną chorobę (8).
Wiele dziedzicznych chorób oczu zwalczono dzięki przeprowadzaniu zwykłego badania klinicznego. W Wielkiej Brytanii szczęśliwie wyeliminowano rcd1 u seterów angielskich, zniknął też problem RPED u briardów. Regularne, rutynowe badanie oczu, zwłaszcza w hodowlach, znacznie przyczyniło się do rozpoznawania chorób wrodzonych i o wczesnym początku. Jednak względnie niedawny rozwój technologii genetycznej, w połączeniu z zsekwencjonowaniem genomu psa, przyczynił się do szybkiego postępu w wykrywaniu mutacji powodujących choroby, a w rezultacie do ciągłego pojawiania się nowych testów DNA. Jeżeli mutacja zostanie rozpoznana, można opracować swoisty test do jej wykrywania (9). Materiał zawierający informację genetyczną może zostać wyizolowany z próbek krwi, a nawet z wymazu błony śluzowej policzka, w celu wykrycia mutacji u chorych lub obciążonych genetycznie zwierząt.
Badania DNA pomagają zidentyfikować zdrowe psy, które bez obaw mogą zostać włączone do hodowli. Ponieważ wiele chorób dziedzicznych rozwija się w średnim wieku lub nawet później, dużą wartość przedstawia wykrywanie obciążonych osobników, zanim rozwiną się u nich objawy kliniczne choroby. Oczywiście badania DNA wykrywają też klinicznie zdrowych nosicieli chorób dziedziczonych w sposób recesywny. W idealnych warunkach tylko zwierzęta o prawidłowym genotypie powinny być wykorzystywane w hodowli, aby skutecznie zwalczać choroby i w konsekwencji je wyeliminować. Początkowo jednak można kojarzyć nosicieli lub nawet chore osobniki ze zdrowymi psami, jeżeli pula genowa danej rasy jest niewielka.
Obecnie dostępne są testy DNA w kierunku następujących chorób:
• zaćma dziedziczna (hereditary cataract – HC) u owczarków australijskich, boston terrierów (wczesny początek), buldogów francuskich i staffordshire bulterrierów (wczesny początek) (mutacja HFS4)
• uogólniony postępujący zanik siatkówki (Generalised Progressive Retinal Atrophy – GPRA) u australijskich psów pasterskich, welsh corgi cardigan, cocker spanieli (angielskich i amerykańskich), jamników (miniaturowych długo- i krótkowłosych), angielskich springer spanieli, fińskich lapphundów, glen of imaal terrierów, seterów szkockich, seterów irlandzkich, sznaucerów miniaturowych, norweskich elkhoundów, pudli (miniaturowych i toy), retrieverów (chesapeake bay, golden, labrador i nova scotia duck tolling), owczarków szkockich i yorkshire terrierów (poznane mutacje u tych ras – patrz rozdział o PRA)
• anomalia oczu collie (Collie Eye Anomaly – CEA) u border collie, owczarków szkockich krótko- i długowłosych, owczarków szetlandzkich i lancashire heeler (mutacja NEHJ1)
• pierwotne zwichnięcie soczewki (Primary Lens Luxation – PLL) u lancashire heeler, pitbull terrierów miniaturowych, parson russel terrierów, sealyham terrierów i terierów tybetańskich (mutacja ADAMTS17)
• wieloogniskowa retinopatia psów (Canine Multifocal Retinopathy – CMR) u owczarków australijskich, bulmastifów, cane corso, coton de Tulear, dogue de Bordeaux (mastif francuski), pirenejskich psów górskich, lapinporokoira i dogów kanaryjskich (mutacja BEST1).
Oczywisty fakt występowania chorób dziedzicznych powinien zachęcić nas do dążenia, by przyszłe populacje psów rasowych były przed nimi chronione. Przeciwny punkt widzenia, oparty na obserwacjach, z których wynika, że chore psy mogą prowadzić „normalne życie”, jest błędny. Nigdy nie powinno się tolerować obecności choroby dziedzicznej w obrębie rasy. Postęp pod tym względem u zwierząt jest oczywisty, a w dzisiejszych czasach powinno się ustalać rozsądne standardy hodowlane, oparte na braku bólu i dyskomfortu. Ich przestrzeganie jest niełatwe, ale powinniśmy osiągnąć pożądane zmiany poprzez instruowanie i zwiększanie świadomości wśród hodowców, krytyczne ocenianie psów i badania weterynaryjne na wystawach oraz być może dzięki ograniczeniom w rejestracji psów.