BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
28/04/2023
W okresie okołoporodowym suka wymaga szczególnej troski ze strony swojego właściciela. Podczas ciąży w jej organizmie zachodzi wiele fizjologicznych adaptacji, których celem jest przygotowanie do porodu oraz odchowu szczeniąt. Zapewnienie suce odpowiednich warunków ma kluczowe znaczenie dla jej dobrostanu i przyszłości miotu. Czasem jednak nawet pomimo najlepszej opieki konieczna staje się interwencja lekarska. Wpływa na to wiele czynników – od matczynych, przez płodowe, aż po środowiskowe – a wszystkie one łączą się ze sobą i oddziałują wzajemnie, wywierając znaczący wpływ na zdrowie i odchów noworodków. Zachowanie podstawowych zasad dobrej praktyki w tym okresie opiera się przede wszystkim na działaniach profilaktycznych, które mają na celu ochronę zdrowia nowo narodzonych szczeniąt, a także na umiejętnym i wczesnym rozpoznaniu pierwszych oznak chorób i powikłań okołoporodowych stwarzających potencjalne ryzyko dla ich odchowu.
Znajomość przybliżonego terminu porodu jest bardzo pomocna w przygotowaniu i zaplanowaniu odpowiedniej pomocy porodowej na wypadek napotkania problemów. Ustalenie dokładnej daty spodziewanego porodu może czasami przysparzać trudności. W zależności od ustalonego punktu wyjściowego ciąża u suki może trwać 57-72 dni od dnia krycia (1) lub 62-68 dni od dnia, w którym nastąpił gwałtowny wzrost stężenia hormonu luteinizującego (LH) (2). Ze względu na większą precyzję w praktyce preferowane jest wyznaczanie daty porodu na podstawie oszacowania momentu wyrzutu LH, który określa się za pomocą regularnych badań cytologicznych wymazów z pochwy oraz pomiarów stężenia progesteronu w surowicy u suki w okresie cieczki.
Zarówno przedwczesny, jak i opóźniony poród stanowi istotny problem kliniczny. Zbyt wcześnie urodzone szczenięta mają nie w pełni rozwinięty układ oddechowy, w tym brak w płucach odpowiedniej ilości surfaktantu – substancji zmniejszającej napięcie powierzchniowe w pęcherzykach płucnych, wytwarzanej przez prawidłowo rozwinięte nadnercza w ciągu ostatnich pięciu dni przed porodem. Szczenięta przenoszone mogą być za duże w stosunku do dróg rodnych oraz niedotlenione ze względu na zmniejszającą się wydolność łożysk (3). Wiedza na temat tego, czy poród zachodzi terminowo, pozwala przygotować się na konieczność udzielenia noworodkom odpowiedniej pomocy w kluczowych pierwszych godzinach życia.
Rozwiązanie ciąży u suki może nastąpić na trzy możliwe sposoby – naturalnie, w sposób wspomagany manualnie bądź farmakologicznie lub chirurgicznie poprzez zabieg cesarskiego cięcia. Dzięki znajomości fizjologii porodu możliwe jest wczesne wykrycie powikłań, co ma niebagatelne znaczenie dla skuteczności pomocy porodowej bądź wykonania operacji.
Prawidłowo przebiegający poród zwyczajowo dzieli się na trzy fazy. Podczas fazy pierwszej zniesieniu ulega tzw. blok progesteronowy, rozpoczynają się skurcze mięśniówki macicy oraz stopniowe rozwieranie jej szyjki (4). Chociaż zmiany te nie są możliwe do zaobserwowania z zewnątrz gołym okiem, może im towarzyszyć szereg zmian w zachowaniu suki w postaci niepokoju, nerwowości, dyszenia, czasami drżenia mięśni lub wymiotów (4). U niektórych suk obserwuje się spadek temperatury wewnętrznej ciała nawet o 1°C, co jest związane z gwałtownym spadkiem stężenia progesteronu i zwykle zwiastuje rozpoczęcie porodu w ciągu najbliższych 24 godzin. Nie jest to jednak regułą, ponieważ u sporej części suk nie notuje się wahań temperatury, do metody tej należy więc podchodzić z ostrożnością (4, 5). Faza pierwsza może trwać od sześciu do 24 godzin, a w przypadku suk bardzo nerwowych lub pierworódek nawet do 36 godzin (4).
W fazie drugiej, nazywanej także porodem właściwym, pojawiają się widoczne skurcze tłoczni brzusznej, określane powszechnie jako parcia. Następuje wówczas stopniowe wypieranie płodów z macicy. Szczenięta najczęściej przychodzą na świat w odstępach 15-120 minut. Dłuższa przerwa może wystąpić pomiędzy pierwszym szczenięciem a kolejnymi (6). Duże znaczenie ma w tym przypadku rasa i co za tym idzie – wielkość suki, a także całkowita liczba płodów w macicy. U suk dużych ras i przy liczniejszych miotach przerwy pomiędzy kolejnymi szczeniętami mogą być dłuższe, może również nastąpić jedna dłuższa przerwa w czasie trwania porodu.
Trzecia faza porodu polega na wypieraniu łożysk. Może zachodzić w ciągu 15 minut po urodzeniu każdego szczenięcia lub później. Znane są również przypadki, kiedy kilka łożysk wypieranych jest na raz pod koniec porodu (6).
Czasami zdarza się, że poród nie przebiega prawidłowo i konieczna może okazać się interwencja lekarza weterynarii. Do niepokojących sygnałów należą z pewnością słabe i nieregularne parcia, które trwają dłużej niż 2-4 godziny. Mogą one świadczyć o atonii macicy i przez to niezdolności do wyparcia płodów. Również silne parcia, które nie dają efektu w postaci urodzenia szczenięcia po 20-30 minutach, sugerują, że mogło dojść na przykład do zablokowania się noworodka w drogach rodnych. Przerwy pomiędzy urodzeniem kolejnych szczeniąt z miotu nie powinny być dłuższe niż 2-4 godziny, a sama druga faza nie dłuższa niż 12 godzin.
Istotny jest również moment pojawienia się wypływu z dróg rodnych i jego kolor. Jeśli akcja porodowa nie postępuje w ciągu czterech godzin od pojawienia się wypływu, zalecana jest konsultacja i badanie ultrasonograficzne oceniające stan i żywotność płodów na podstawie pracy serca. Tętno płodowe niższe niż 180 uderzeń/minutę sugeruje poważne zagrożenie, w szczególności niedotlenienie. Podobnie jest w przypadku pojawienia się zielonkawych wód płodowych. Obecność zielonego barwnika świadczy o odklejeniu łożyska, co w konsekwencji powoduje stopniowe ograniczenie dostępu płodu do tlenu i jeżeli nie dojdzie do urodzenia się szczenięcia w ciągu 2-4 godzin, konieczne może okazać się cesarskie cięcie.
Znajomość czynników predysponujących do wystąpienia komplikacji okołoporodowych, a tym samym ciężkiego porodu (dystocia) jest bardzo pomocna w przewidywaniu i ocenie ryzyka w konkretnych przypadkach. U suk bardzo istotne znaczenie mają predyspozycje rasowe, a przez to rozmiary ciała, wiek samicy, jej masa i fakt, czy jest to pierwsza ciąża, czy kolejna (7).
U niektórych ras komplikacje mogą występować częściej ze względu na budowę anatomiczną. Do tej grupy najczęściej zaliczane są suki ras brachycefalicznych, w szczególności buldogi angielskie, buldogi francuskie, boston terriery, a także mopsy (8). Występujący często u tych ras zespół oddechowy ras krótkoczaszkowych (BOAS, ang. brachycephalic obstructive airway syndrome) w znaczącym stopniu upośledza wydolność oddechową i przez to zdolność do znaczącego wysiłku, jakim zdecydowanie jest poród naturalny. Ponadto suki tych ras ze względu na uwarunkowania anatomiczne (na przykład kształt macicy) w większości sytuacji nie są w stanie samodzielnie urodzić szczeniąt i sporą część porodów rozwiązuje się za pomocą cesarskiego cięcia w trybie nagłym lub jako planowany zabieg (9).
Predyspozycje rasowe do ciężkiego porodu dotyczą również ras małych i miniaturowych. Rozwijające się u nich często ciąże jednopłodowe wiążą się z ryzykiem osiągnięcia przez płód zbyt dużych rozmiarów, a to z kolei utrudnia lub nawet uniemożliwia jego przejście przez kanał rodny (9). Innego rodzaju problem związany z liczbą szczeniąt może wystąpić u suk ras dużych i olbrzymich, które mają tendencje do bardzo licznych miotów. Przeładowanie macicy w takiej sytuacji może spowodować jej niezdolność do regularnych skurczów i rozwój atonii wtórnej, skutkującej niemożnością wyparcia płodów (10). Poważne zagrożenie stanowi także atonia pierwotna macicy, występująca z kolei częściej u starszych suk, u których mechanizmy regulujące powstawanie skurczów mogą być osłabione ze względu na wiek (11, 12).
Zanim podejmie się decyzję o cesarskim cięciu, należy podjąć próby manualnego lub farmakologicznego rozwiązania porodu. Trzeba jednak mieć na uwadze, że w znaczącej części przypadków przedłużającego się porodu skuteczność metod zachowawczych może okazać się znikoma.
Pomoc manualna sprowadza się przede wszystkim do prób korekcji ułożenia płodu w kanale rodnym za pomocą palców dłoni. Wymaga to od lekarza wprawy i wyczucia ze względu na delikatną budowę noworodków oraz jest mocno ograniczone rozmiarami kanału rodnego. Badanie palpacyjne stanowi zawsze istotną część badania klinicznego rodzącej samicy. Może być przydatne u małych suk, u których badający ma możliwość oceny szerokości kanału rodnego, jego kurczliwości, a często także określenia ułożenia płodu. Niestety nie jest ono przydatne u większych samic ze względu na niemożność osiągnięcia palcem szyjki macicy.
Farmakologiczna pomoc porodowa najczęściej opiera się na podaniu rodzącej samicy oksytocyny, wapnia oraz glukozy. Oksytocyna podawana jest w dawce 0,2-5 IU/zwierzę (7, 13). Wapń może być stosowany dożylnie w postaci 10% roztworu boroglukonianu w dawce 3-20 ml (od 5 do 15 mg/kg m.c.) (14). Należy pamiętać o tym, żeby podawać go powoli (infuzja maksymalnie 1 ml/min), ponieważ szybkie podanie może spowodować migotanie przedsionków i zatrzymanie akcji serca suki (14). Glukozę najwygodniej podawać w postaci 5% roztworu w stałym wlewie dożylnym w tempie 5 ml/kg m.c./min.
Warto mieć na uwadze, że w przypadku oksytocyny zwykle zaleca się nie więcej niż trzy podania co kilkanaście minut. Rozwiązanie farmakologiczne może zostać zastosowane wyłącznie w sytuacji kiedy stan suki jest stabilny, a tętna płodów wysokie. W przypadku nieskuteczności i przedłużania się akcji porodowej należy rozważyć przeprowadzenie cesarskiego cięcia. Jest to często zabieg ratujący życie nie tylko szczeniąt, ale także suki, jeżeli dojdzie do komplikacji związanych z obumarciem płodów, dlatego decyzja powinna zawsze zostać podjęta możliwie jak najszybciej.