BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
Artykuł wiodący
Spojrzenie polskich lekarzy weterynarii
lek. wet. Jacek Garncarz, ESE ECVO1
lek. wet. Marta Misiak, Przychodnia Weterynaryjna „Ekovet” we Wrocławiu2
Podobnie jak na całym świecie, również w Polsce problem zespołu suchego oka jest częstą przyczyną konsultacji w gabinetach weterynaryjnych. Choroba ta nie zawsze jest trafnie rozpoznawana. Na szczęście pojawia się coraz więcej publikacji związanych z tym zagadnieniem. Należy do nich również najnowszy artykuł profesora Rona Ofriego pt. „Rozpoznawanie i leczenie zespołu suchego oka u psów”. Autor omówił w nim tę chorobę w bardzo prosty i usystematyzowany sposób, dzięki czemu każdy lekarz praktyk po przeczytaniu artykułu będzie mógł łatwo ją rozpoznać, uwzględniając jej pierwotną przyczynę, oraz wdrożyć celowane leczenie.
Należy nadmienić, że w polskich realiach trudno jest spotkać zespół suchego oka (keratoconjunctivitis sicca, KCS) wywołany przez takie choroby ogólne jak leiszmanioza bądź nosówka, które w naszym kraju wstępują niezwykle rzadko. Są to najczęściej choroby zwierząt podróżujących, niewystępujące pierwotnie na terenie naszego kraju z uwagi na szerokość geograficzną i związany z nią klimat (leiszmanioza) oraz coraz większą świadomość dotyczącą szczepień (nosówka).
Warto również zwrócić uwagę na fakt istnienia wrodzonego zespołu suchego oka (o czym nie wspomniano w artykule). Choć spotykany rzadko, może wystąpić u ras predysponowanych, takich jak yorkshire terrier, chihuahua, grzywacz chiński czy mops. Związany jest z agenezją bądź hipoplazją gruczołu łzowego. Bardzo często towarzyszy temu małoocze. Choroba z reguły dotyka jedno oko i częściej występuje u samic.
Dodatkowo warto pamiętać, że na ilość wydzielanych łez mogą wpływać także niektóre leki. Do tej grupy należą sulfonamidy, których podawanie powinno być zalecane z ostrożnością u ras małych. Zaburzenie w produkcji łez może wystąpić już na początku ...